Tym tylko byłem

Josif Brodski

Tym tylko byłem
Czego ty dotknęłaś dłonią
Nad czym w noc głuchą wronią
Pochylałaś się strzegąc
Tym tylko byłem
Co rozróżniałaś tam w dole
W licach zatartych
W czole rysy nawykła ciąć

Tyś potrącała przecież zmysł
By drżał by nie usnął
Mnie małżowinę uszną
Lepiąc w gorącym szepcie
Tyś to w wilgotną głąb krtani
Łuki podniebień
Kiedy wzywałem ciebie
Miękki wkładała głos

Ślepy byłem lecz szłaś
Przesłonięta i jawna
Wzrok wszczepiając mi z nagła
Tak zostawia się ślad
I tak światy się stwarza
A stworzone od nowa
Zaczynają wirować
I darami obdarzać

Tak to blaskiem
Tą mgłą spowity
Ziąbem ogniem
Wśród przestworzy samotnie
Krąży zbłąkany glob

Tak to blaskiem spowity
Ziąbem ogniem
Wśród przestworzy samotnie
Krąży zbłąkany glob

tłumaczenie Wiktor Woroszylski

Twoja ocena
Josif Brodski

Wiersze popularnych poetów

dwadzieścia jasnych dziewczynek

Jeszcze ten pies, jego gumowe usta i srebrne kleszcze w sierści. Oboje drzemiecie w trawie, a pionowe chmury jak białe ogórki włażą wam do rękawów. O 16.00 musisz odbyć nietrzeźwą…

Jak tu wybaczać

Tak niedawno przecież Jakby wczoraj a Tyle minęło od tej pory lat Ja dźwigam wciąż na sobie Historyczny garb Który mi przyprawił wtedy Zbyt okrutny świat Jak tu wybaczać Jeśli…

Nie spaceruję nago

A mówią że nieładnie mieć myśli złe Trochę ich mam Zabierz sobie ile chcesz Za każdy błąd zapłaczę się Później łzy podgrzeję i Wyparują bóg wie gdzie Nie umiem już…