Król olch

Kto jedzie tak późno wśród nocnej zamieci? To ojciec z dziecięciem jak gdyby wiatr leci. Chłopczynę na ręku piastując najczulej, Ogrzewa oddechem, do piersi go tuli. „Mój synu, dlaczego twarz kryjesz we dłonie?” „Czy widzisz, mój ojcze? Król olszyn w tej stronie, Król olszyn w koronie, z ogonem jak żmija!” „To tylko, mój synu, mgła … Przeczytaj wiersz


Johann Wolfgang Goethe

Grób Agamemnona

Niech fan­ta­stycz­nie lut­nia na­stro­jo­na Wtó­ru­je my­śli po­sęp­nej i ciem­nej, Bom oto wstą­pił w grób Aga­mem­no­na, I sie­dzę ci­chy w ko­pu­le pod­ziem­nej, Co krwią Atry­dów zwa­la­na okrut­ną. Ser­ce za­snę­ło, lecz śni. Jak mi smut­no! O! jak da­le­ko brzmi ta har­fa zło­ta, Któ­rej mi tyl­ko echo wiecz­ne sły­chać! Dru­idycz­na to z gła­zów wiel­kich gro­ta, Gdzie wiatr przy­cho­dzi … Przeczytaj wiersz


Juliusz Słowacki

Jasna kolęda

Tam, kie­dy w ci­chą noc du­cho­wie czar­ni W śnie­go­wej krę­cą się bu­rzy i wi­chrze, Ja­sna ko­lę­da w przy­ćmio­nej pie­kar­ni Pła­ka­ła — w ryt­my ubra­na naj­lich­sze. Z nią usy­pia­li lu­dzie go­spo­dar­ni, A od serc na­szych mie­li ser­ca cich­sze, A gdy się rwa­li z ubo­giej po­ście­li, To więc do sza­bli — albo do ką­dzie­li


Juliusz Słowacki

znów widzę Cię żywą

znów widzę Cię żywą aż do skurczu w gardle te sensacje bolesne jak pożywienie konieczne alkohol piekący w gardle nieustanna elegia cudzoziemko na Ziemi morderców co oni robią przy Tobie uwierz Twoja szansa to możliwość innej róży ale przecież Ciebie nie ma jest imię Teresa co tyle jest ile mogę sprostać a potem znowu cierpki … Przeczytaj wiersz


Rafał Wojaczek

Rozłączenie

Rozłączeni – lecz jedno o drugim pamięta; Pomiędzy nami lata biały gołąb smutku I nosi ciągłe wieści. Wiem, kiedy w ogródku, Wiem, kiedy płaczesz w cichej komnacie zamknięta; Wiem, o jakiej godzinie wraca bólu fala, Wiem, jaka ci rozmowa ludzi łzę wyciska. Tyś mi widna jak gwiazda, co się tam zapala I łzę różową leje, … Przeczytaj wiersz


Juliusz Słowacki

Hymn (Bogarodzico, Dziewico)

Bogarodzico, Dziewico Słuchaj nas, Matko Boża, To ojców naszych śpiew. Wolności błyszczy zorza, Wolności bije dzwon, Wolności rośnie krzew. Bogarodzico! Wolnego ludu śpiew Zanieś przed Boga tron. Podnieście głos, rycerze, Niech grzmią wolności śpiewy, Wstrząsną się Moskwy wieże. Wolności pieniem wzruszę Zimne granity Newy; I tam są ludzie – i tam mają duszę. Noc była… … Przeczytaj wiersz


Juliusz Słowacki

Oda do wolności

I Witaj, wolności aniele, Nad martwym wzniesionym światem! Oto w Ojczyzny kościele Ołtarze wieńczone kwiatem I wonne płoną kadzidła! Patrz! tu świat nowy – nowe w ludziach życie. Spójrzał – i w niebios błękicie Malowane pióry złotemi Roztacza nad Polską skrzydła; I słucha hymnów tej ziemi. II A tam już w cieniu wieków za nami … Przeczytaj wiersz


Juliusz Słowacki

Nikt tego nie zrobi za mnie

Widziałem kiedyś pobielane kości, wzgórza przestrzeni, wrzosów i mężczyzn płonęły przy świecy. Zatrzymano pociąg, nie mogłem ogarnąć tej kolczastej ziemi. Boże, jeżeli jesteś, wszystko jedno jaki, zostawiłeś zapach, złote kłaki deszczu. Zmartwychwstałem tam wtedy i jeszcze raz zostałem.


Julia Szychowiak

Po sobie

Widziałam już to, czego się boję. Więcej, niż wzięłam. Zabrałam, żeby oddać. Widzisz: miłość to będzie ta ćma, która usiądzie na mokrej dłoni, ciemna i lekka. Dla mnie będzie pusto, skądkolwiek się biorę; dla ciebie, może, gotowa byłabym być. Nie spodziewajmy się więcej po sobie.


Julia Szychowiak

Wiersz dla mojego ojca ( 2 )

Boję się o niego, jak kiedyś bałam się spojrzeć w niebo, w którym teraz się przeglądam. Słone i głośne jest wasze morze. Mówił, że w niebie będzie parkiet dla tych, co się tłoczą na ziemi. Zwierząt chłoniętych przez ludzi, ludzi wsiąkniętych w zwierzęta. Powietrze będzie pełne cienia i pokrzyw, które pieką w gardła jak kolejny … Przeczytaj wiersz


Julia Szychowiak

Drugi oddech

Pomyślałam: gdyby mnie zastrzelono nagle, nie zadałabym pytania o prawdę. Ale ona jest niepojęta. Albo gdyby bili i całowali jednocześnie – dziewczynę, siostrę, i pominęliby matkę, wtedy czułabym jak wytrwale pracuje we mnie kilkadziesiąt kobiet. I potem gdzieś przeczytałam: nie umierać. Żar był ten sam, ale nie było już wiary.


Julia Szychowiak

Prawie ciemno

Prawie ciemno. Dłonie są wszędzie tam, gdzie wcześniej było zimno. Słyszę: szczęście. Było przed chwilą, jak krzesło w rzece. Wolność to będzie ten balkon, rozcięty winoroślą, zamknięty spokój.


Julia Szychowiak

dla ciebie piszę miłość

dla ciebie piszę miłość ja bez nazwiska zwierzę bezsenne piszę przerażony sam wobec Ciebie której na imię Być ja mięso modlitwy której Ty jesteś ptakiem z warg spływa kropla alkoholu w niej wszystkie słońca i gwiazdy jedyne słońce tej pory z warg spływa kropla krwi i gdzie Twój język który by koił ból wynikły z … Przeczytaj wiersz


Rafał Wojaczek

Nigdy nie otwierać okna

Pamiętaj nigdy nie otwieraj okna w czterech ścianach wiatr nie wieje dbaj o głowę i o różę i zaczerpuj wciąż na nowo wprost ze źródła mieszczańskiego nie myśl o tym że ci się odnawia stygmat ty… Nie pisz listów do siebie kto to widział pisać listy do zmarłych


Rafał Wojaczek

Mapa

Płaska jak stół, na którym położona. Nic się pod nią nie rusza i ujścia sobie nie szuka. Nad nią – mój ludzki oddech nie tworzy wirów powietrza i całą jej powierzchnię zostawia w spokoju. Jej niziny, doliny zawsze są zielone, wyżyny, góry żółte i brązowe, a morza, oceany to przyjazny błękit przy rozdzieranych brzegach. Wszystko tu małe, dostępne i bliskie. Mogę końcem paznokcia przyciskać wulkany, bieguny głaskać bez grubych rękawic, mogę … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska

Wielkie to szczęście

Wielkie to szczęście nie wiedzieć dokładnie, na jakim świecie się żyje. Trzeba by było istnieć bardzo długo, stanowczo dłużej niż istnieje on. Choćby dla porównania poznać inne światy. unieść się ponad ciało które niczego tak dobrze nie umie, jak ograniczać i stwarzać trudności. Dla dobra badań, jasności obrazu i ostatecznych wniosków wzbić się ponad czas, w którym to wszystko pędzi i wiruje. Z tej perspektywy żegnajcie na zawsze szczegóły i epizody. … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska