O nas

Tadeusz Gajcy

Niebo zmalałe w łunie

na ciebie i na mnie czeka

jak kubek srebrny u studni

albo o zmierzchu twa ręka.

Gdy ognia porusza kaskiem

błyszczącym i białym jak puzon,

serce jak światło na maszcie

w piersi kołysze się pustej.

Modlimy się dłonie łącząc

o pamięć otwartą jak pejzaż,

niech dźwiga nas dalej młodość,

choć z ognia, głodu, powietrza.

Kiedy ognista kropla

spłynie zachodem jak liściem,

niebo jak ścieżka ogrodu

wróci nas sercu i przyjmie.

Wtedy się łuna tętniąca

pod brwią nieruchomą przyśni

i sen jak głęboki krajobraz

piorun otworzy tygrysi.

Twoja ocena
Tadeusz Gajcy

Wiersze popularnych poetów

MÓWI JA

W rękawiczkach widzi się jedno na dwa ciała, w dobrych butach odległości nikogo nie ranią, w Finnegans Wake też jest droga, to co, że od słowa do słowa. Inaczej śnią…

Daj mi wstążkę błękitną…

Daj mi wstążkę błękitną – oddam Ci ją Bez opóźnienia… Albo daj mi cień twój z giętką twą szyją – – Nie ! nie chcę cienia. * * Cień zmieni…

Trudny czas

Nikt nie wie, czemu czas jest tak Panu bliski. Kotku mój, powiedz, co przynosi ktoś, z kim się całkowicie nie zgadzam? Świat nadal jest takim, jakim był. Kim było to…