PRZEDŚWIT
pół globu wypływa spod nocnych gwiezdności śpiący już ręce unoszą a zasiani są gęsto jak sieć przedświt schodzi łagodnie ma moc uspokoić uprościć ’ lecz zginie gdy się w niebo wleje płonąca miedź północ sączyła udrękę cóż z tego zabłysła woda można choć konno uciec uciec wzdłuż niskich wierzb tu koń tu na wprost drogą … Przeczytaj wiersz