Twoja ocena

Martwa natura

1 Rzeczy i ludzie to nasze otoczenie. Wzrok męczą – obiekt i tło. Lepszy zupełny mrok. W parku na ławce sam siedzę. Zmarzłem na kość. Na spacerujących mam widok. Świata mam dość. Zima. Zaczął się rok. Tak twierdzi kalendarz. Znów. Kiedy obrzydnie mrok, wtedy użyję słów. 2 Zaczynam. Od czego? Od otwarcia ust. Nie w … Przeczytaj wiersz


Josif Brodski

Zmierzch grudniowy

Rdzawo-czerwony blask przez żółto-szarą mgiełkę na horyzoncie, a pod tym, ku odległym plażom, dźwięczne równinne przestrzenie; oko marzy tylko, przeczuwając na niebie ostrą perspektywę, co lśni tam, gdzie równina drzemie w mgle spowita, cicha, z wsią obok wsi. Gałęzie jabłoni stukają cicho, kiedy przychodzą szum i westchnienie przez poddasze ukryte pod gałązkami chrustu. Deszcz cicho … Przeczytaj wiersz


Vilhelm Ekelund

Zima miejska

Przeszły dżdże wiosny, zbiegło skwarne lato I przykre miastu jesienne potopy, Już bruk, ziębiącą obleczony szatą, Od stalnej Fryzów niekrzesany stopy. Więzieni słotą w domowej katuszy, Dziś na swobodne gdy wyjrzym powietrze, Londyński pojazd tarkotem nie głuszy Ani nas kręgi zbrojnymi rozetrze. Witaj narodom miejskim pora błoga! Już i Niemeńców, i sąsiednich Lechów Tu szuka … Przeczytaj wiersz


Adam Mickiewicz

11 lutego 2002

Pamiętam śniegu, żeby cię pozdrowić, kiedy jest poniżej zera. Kończysz się w wyższych temperaturach, tak jak ja na skutek myślenia, ale zatrzymać się nie da; rój głosek w mózgu wciąż się powiela i przebija przez chęć, by zapomnieć. W czymkolwiek się roztopisz, zawsze nadejdzie pora, że coś z ciebie wróci na trawnik przy bloku, mnie … Przeczytaj wiersz


Edward Pasewicz

ZIMA

I Na wszystkich polach: zima. Chciałbym przyjąć chrzest i stać się Kajem. Zgubić poczucie czasu i oszukać upływ chłodu. Zapomnieć: pamięć, nie może być ziarnem. Odłamek dryfuje pod warstwą z liści i śniegu – kto tam się bawi? W rozkopanej pościeli dziecko. Przykryć należy się jeszcze ciepłym, białym płaszczem. Przebrać się w siebie. Czy jesteś … Przeczytaj wiersz


Dariusz Pado