Ci co zginęli w murach Warszawy,
ci co Zginęli na Westerplatte,
ci dali życie nie za nic.
Ci co polegli w śniegach Narviku,
ci co polegli w piaskach Tobruku,
ci nie polegli za nic.
Ci co wołali „merde“ w Bir-Hakeimie,
ci co topili statki w Tulonie,
do tamtych byli podobni.
Ci, którzy niegdyś padli w Madrycie
i którzy wzięli pierwszeństwo śmierci,
do wszystkich byli podobni.
Ci co bronili murów Odessy,
ci co bronili Sebastopoła,
bronili siebie i nas.
Tam gdzie się Wołga zbliża do Donu,
tam gdzie się gruzy Stalingradu świecą,
tam ocalono nasz dom.
Marzec 1943
Adam Ważyk