jest świeża

Zbigniew Herbert

jest świeża

jakby dzisiejsza

z gęstą krwią na wierzchu

duża jak morska ryba

 

obnosi ją po plecach

posypuje solą

zachwala gromkim głosem

 

jest świeża

jakby dzisiejsza

te fioletowe żyłki

o niczym właściwie nie świadczą

 

podchodzi

macają palcami

kręcą głową

 

gdy chowa ją na piersi

wtedy naprawdę czuje

jest świeża

jeszcze ciepła

 

jest świeża

jakby dzisiejsza

bezwstydnie duża

 

kto weźmie ranę

Twoja ocena
Zbigniew Herbert

Wiersze popularnych poetów

Sroczność

Ten sam i nie ten sam szedłem przez las dębowy Dziwiąc się, że muza moja, Mnemozyne, Nic nie ujęła mojemu zdziwieniu. Skrzeczała sroka i mówiłem: sroczość, Czymże jest sroczość? Do sroczego serca, Do włochatego nozdrza nad dziobem i lotu Który odnawia się kiedy obniża Nigdy…

10.

Rzeka Havortie załamuje się zaraz za lasem starego Lederga, wpływa w bagna i cieknie dalej, przez trzciny rozedrgane najlżejszym kłamstwem. Tutaj zwierzęta nie śpią. Widziałem fosforyzujące oczy, poharatane szyje dziewcząt. Gdy już nie mogłem, modliłem się. Razem ze mną kable, krzesła, szkło. Rzeka Havortie jest…

W malinowym chruśniaku

W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem Zapodziani po głowy, przez długie godziny Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny. Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem. Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty, Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory, Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory I szedł…