żyłki

Tomasz Pułka

jest rozpacz light przy domniemanej ciąży
i jest wiersz pisany by się odżegnać (od
ciała by kiedyś się uśmiechnąć przy wspominkach
nad skórą). tak właśnie wtedy: wszystko wyniesione
zostawiliśmy tylko łupinkę na stole.

byłem złym klientem plułem od nadmiaru
myliłem strony i – nie wiedzieć czemu –
opieczone owoce smakowały gościom

gdybym mógł od początku. rodzić się
nad morzem. przy wielkim domu podpalonym
wcześniej. żebym nie pamiętał ale podejrzewał

żeby obniżyli ceny. byłem złym klientem
bo nie było miejsca. zawsze brałem resztę.

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

Moment nieuwagi

Poetów nie ma. Jest tylko moment nieuwagi. Gra słów na ruchliwej jezdni. Na wypadek wiersza.

Orfeusz i Eurydyka

Stojąc na płytach chodnika przy wejściu do Hadesu Orfeusz kulił się w porywistym wietrze, Który targał jego płaszczem, toczył kłęby mgły, Miotał się w liściach drzew. Światła aut Za każdym…

Bajdary

Wypuszczam na wiatr konia i nie szczędzę razów; Lasy. doliny, głazy, w kolei, w natłoku U nóg mych płyną, giną, jak fale potoku; Chcę odurzyć się, upić tym wirem obrazów….