Ból zasnął

Ból zasnął we mnie już z cicha, Jak dziecię krzykiem zmęczone; Łzy na dno duszy kielicha Spływają niepostrzeżone. Wszystkie żywota gorycze Zamknąłem w sercu jak w grobie; Niech drzemią w nim tajemnicze. Nie mówiąc światu o sobie. Lecz jeszcze męczarnia cudza Łzę wydobywa spod powiek, Do gorzkiej myśli pobudza Przybity rozpaczą człowiek. Jęk, który w … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Bolesławowi Prusowi

Niechaj pracownik nie żali się cichy, Gdy ziarno myśli wciąż rzucając świeże, W oklaskach tłumu i błyskotkach pychy za trud swój głośnej zapłaty nie bierze. Rozgłos i sława przemija tak marnie Jak tuman pyłu, którym wicher kręci… Choć nagle cały widnokrąg ogarnie, Znikając z oczu, znika i z pamięci. Opada fala uwielbieniem wrząca I tych, … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Bóstwo tajemnicze

Na chmurnym szczycie góry Kamienne jest oblicze; Świątyni kryją mury To bóstwo tajemnicze. Składają mu ofiary Zastępy wiernych sług – Przez dym kadzideł szary Poczerniał stary bóg. Twarz jego skryta w cieniu, Przyćmiona wieków pleśnią – I stoi tak w milczeniu, Wielbiony ludu pieśnią… Aż nagle… tłum zdziczały Pożogę wpada nieść, Chce burzyć ołtarz chwały, … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Błąka się wicher w polu

Błąka się wicher w polu, Nie wie, w którą wiać stronę; Błąka się w dzikim bolu Moje serce zmęczone. Śnieg leży w gęstym borze, I pokrywa krwi ślady: Tam moje ślubne łoże, Tam kochanek mój blady! Tak długo na mnie czeka! Próżno pytam o drogę: Droga ciemna, daleka, Dotąd trafić nie mogę! Noc czarna świat … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Bez odpowiedzi

Nie znali nigdy, co to jest dostatek, Lecz znali tylko, co trud i potrzeba; Nieraz im brakło mleka w piersiach matek, Nieraz im brakło na zagonach chleba. Nie znali nigdy tej pomyślnej doli, W której bez troski o jutrzejszą strawę, Duch ludzki z mroku budząc się powoli, Na światło oczy otwiera ciekawe, Gdyż od kolebki … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Widmo jesieni

Tak żywe niegdyś błękity Cieniami zaszły szaremi, Jakiś duch mgłami spowity Zimną dłoń kładzie na ziemi. Przez mgieł przejrzyste zasłony Przegląda postać widziadła, Wzrok jakby mgłami zaćmiony, Twarz chłodna, smutna, wybladła. Na czole wieniec sczerniały Kropelki sączy wilgotne… Po kwiatach, co się rozwiały, Zostały ciernie samotne. Tak płynie z schyloną twarzą, Roznosząc ciszę złowrogą, A … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Wielkiemu Człowiekowi

Jesteś wielkim człowiekiem – bądź nim, gdzie należy, Lecz do śmiertelnych przychodź w zwyczajnej odzieży, Bierz za przykład Jowisza, co choć gromowładny, W dom śmiertelnych przychodził grzeczny i układny, Nie chcąc zbyt żywym blaskiem olimpijskiej chwały Razić biednej ludzkości wzrok niedoskonały. Wiec i ty, kiedy schodzisz w towarzystwo ludzi, Nie bierz ze sobą gromu, który … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Wstęp

O mat­ko zie­mio, do­bra kar­mi­ciel­ko! Żywisz nas hoj­nie przy swej pier­si mlecz­nej Nie­bie­skiej rosy ożyw­czą kro­pel­ką I pro­mie­nia­mi ja­sno­ści sło­necz­nej, Któ­re prze­ra­biasz na chleb, co się mno­ży Co­dzien­nym cu­dem wiecz­nej my­śli bo­żej. O mat­ko zie­mio! ty nam da­jąc cia­ło, Zbu­dzo­ną du­szę kar­misz na swym ło­nie – Da­jesz jej po­znać świa­ta pięk­ność całą, Opro­wa­dza­jąc przez błę­kit­ne … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Anakreontyk

Nie szczędź mi rajskich rozkoszy! Różanych ustek nie żałuj! Zanim się dzika myśl spłoszy, Niebieska! ty swoim wzrokiem Zalej mnie blasków potokiem, Bez końca pieść mnie i całuj! Odpędzę widziadła wstrętne, Ze śmiercią hardo się zmierzę, Gdy w pocałunki namiętne Roztopię duchową dzielność, W rozkoszy tych nieśmiertelność, W tę jedną, ach, tylko wierzę! Przed twym … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Z podróży Dunajcem

Już jasny księżyc na wodospadzie Haftuje srebrem strumienia bieg, I fala, co się do snu nie kładzie, Lekko potrąca o skalny bieg! Już ciemne lasy drzemią w oddali, Szemrząc modlitwy wieczornej chór; Dalekie echa głuchną na fali I we mgłach toną podnóża gór. Łódkę do drogi strumień kołysze I pianą rosi nadbrzeżne mchy – Płyńmy … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Aszera

Po­nad ziem­skim le­cąc glo­bem, W bry­lan­to­wych skrzę się ro­sach, Won­ne róże na mych wło­sach, Z mo­ich ra­mion spły­wa bluszcz; Nad otwar­tym sta­nę gro­bem. Po­ca­łun­ki śląc na­mięt­ne, I uwio­dę cie­nie smęt­ne W la­zu­ro­wych kra­je puszcz. Nie­gdyś, daw­niej, świat mło­dzień­czy Roz­ma­rzy­łam w sen lu­bież­ny, Do mej pier­si tu­ląc śnież­nej, W na­mięt­no­ści stro­jąc kwiat; Dziś mię próż­no róża … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Ze sceny świata

I Oto ja, anioł zniszczeń, miecz ująłem w dłonie I rzuciłem na ziemię ostry miecz anioła, I szepnąłem monarchom siedzącym na tronie: „Czas pokazać, kto więcej krwi wycisnąć zdoła! Czas pokazać, kto więcej na krwawym zagonie Położy ofiar ludzkich, kto miasta i sioła Poburzy mściwą ręką i kto swej koronie Przysporzy rubin zdjęty z przeciwnika … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Zmarłej dziewicy

Zasnęła cicho i nic jej nie zbudzi: Ani płacz siostry, ani matki łkanie, Ani gwar obcych a ciekawych ludzi, Co otoczyli śmiertelne posłanie; Już jej dosięgnąć boleść nie jest w stanie, Zasnęła cicho i nic jej nie zbudzi. Na zawsze swoje zamknęła powieki, Spokojna, blada, smutna narzeczona Anioła, co ją poślubił na wieki; Jakoby w … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Barkarola

Noc taka jasna! Gwiazdami płonie, Światłem okala Przejrzyste tonie. Noc taka jasna! Jasna i cicha… Zaledwie fala Szemrze i wzdycha. Łódka jak ptaszę Po wodzie z lekka Wzlatuje z nami I w dal ucieka… A serca nasze, Pełne zachwytów, Wybiegły łzami W morze błękitów. W świateł powodzi W niebo się wznoszą, Miłością drżące, Senne rozkoszą. … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Zmierzch melodii

Śpiewnej melodii słodycze, Wpółsenne pienia słowicze Serc silniej nie wznoszą już: Na gruzach wiary dziecięcej Duch ludzki pożąda więcej Wśród walk i burz. Nie dość mu tkliwych pobudek, Róż zwiędłych i niezabudek. I szmeru srebrzystych strug Lecz żąda, by w męskiej nucie Dźwięczało głębsze odczucie Duchowych dróg. Trzeba mu w pieśni odbicia Tej walki o … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Baśń

Baśń, która pieśnią coraz ciszej, Stuliwszy skrzydła, bór kołysze Wśród drżących liści, co w ustroni Śpią zagubionew stawu toni – Dla mnie, dzieciaka, kolorową Była papuga. Leśną mową Ona mnie słów uczyła pierwszych I najwcześniejszych moich wierszy, Gdym w cieniach boru i pomroczach Śnił, chłopię o rozumnych oczach. Dziś, gdy odwiecznych lat kondory Wstrząsają niebo … Przeczytaj wiersz


Edgar Allan Poe

Do Heleny

Heleno, wobec twej urody Stoję jak dawni Niceanie, Widzący sponad wonnej wody Ojczyste brzegi i ogrody Po wielu dniach na oceanie. I mnie przez morskich pian kaskady Wiodły twe hiacyntowe włosy, Klasyczne rysy, głos najady — Bym w tobie Grecji wzniosłe losy I rzymskiej chwały poznał ślady. Tam! okna jarzą się kontury — Stoisz z … Przeczytaj wiersz


Edgar Allan Poe