Głowa
Olbrzymia głowa wynurzała się zza pagórków po drugiej stronie rzeki i widziała chłopca z wędką, który, wpatrzony w pławik, myślał tylko: weźmie, nie weźmie. – Co z nim zrobimy – zastanawiała się głowa, wydając dyspozycje duchom lotnym, wyspecjalizowanym w układaniu losu. – No i tak – powiada sobie głowa, mając przed sobą to samo miejsce … Przeczytaj wiersz