Spalam się
Rozdzieram czułość na kawałki jak świeży chleb miłość rozdzielam na porcje głodnym rozdaję siebie na części oddechy spojrzenia nie jestem pewna czy wystarczę czy zostawiłam coś dla siebie oboje zapomnieliśmy że nie da się nakarmić do syta swoimi ustami ciałem sercem stanęliśmy w cieniu naszej jedności mimo obfitości pożera nas głód przerażenie Coraz częściej słyszę … Przeczytaj wiersz