Pieśń Tyrteja

Kamil Cyprian Norwid

Cze­muż… ich pie­śni już tak mało pew­na
Treść — i ska­żo­nej ca­ło­ści?
Lut­nie ich cze­mu… z łom­li­we­go drew­na,
A nie ze sło­nio­wej ko­ści?
— Ta ich łom­li­wość cze­mu jed­nak rzew­na?
Spy­ta mię ser­ce, łzom ży­zne:
Wy­gna­na, oto, wdzię­ki swe kró­lew­na
Kry­je w po­zio­mą pstro­ci­znę!

I ów, co bo­ski duch na dzie­jów kar­ty
Bie­rze, jak orzeł na skrzy­dła
Słoń­ce, Po­eta! — cze­muż nie po­żar­ty
Przez lwy… lecz stło­czon od by­dła?…
— Or­fe­usz cze­mu mógł pie­kiel­ne lar­wy
Ze­brać na stru­nę, jak pyły,
I za­trząść nimi, nie zmie­nia­jąc bar­wy
Słów — ni po­ni­ża­jąc siły?…

Fu­riom wspa­nia­łej nie za­bi­jał Ody
Na he­ka­tom­bę pie­kiel­ną,
Choć szedł po żonę uro­dzi­wą, mło­dy,
Śmier­tel­ny szedł po śmier­tel­ną…

Gdy ty, co śla­dem tak za­cnym ozu­tą
Nogę, jak w zło­tym ko­tur­nie,
Na po­piół sta­wisz Ere­bu, jak dłu­to,
Mięk­kiej da­ją­ce kształt urnie —
Choć bóg pie­kiel­ny nie­groź­nym już bó­stwem
To­bie, przed tobą zjed­na­ny:
I ty — w pur­pu­rze (któ­ra jest ubó­stwem) —
Ty — król — ty! — cze­muś pod­da­ny?…

Cedr nie ogro­dy, lecz pu­sty­nie ro­dzą:
Próż­nia — ko­ły­ską ol­brzy­ma…
Egi­nej!… wiel­cy po­eci przy­cho­dzą,
Gdy po­etów wiel­kich nie ma…

Lecz dzie­jów kar­ta ma nie­jed­ną stro­nę:
Jest sło­wo z brzmie­nia, jest z du­cha;
I bywa z da­chów po­etom gło­szo­ne,
Co po­wie­dział wieszcz do ucha.

Twoja ocena
Kamil Cyprian Norwid

Wiersze popularnych poetów

PSALMY

Nagi jak psalm stypendysta ZUS-u ostrzega przed truskawkami z tuneli i patrzy na mnie z odrazą: zero pożytku z takiej chudej mamy. Nie to co szare dorodne łabędzie karmione jabłkami,…

Szew

To krzepnie. Nie ma we mnie miejsca na prawdę, naprawdę nie ma we mnie miejsca. Że chciałbym się na nią nagrać, kiedyś rano odsłuchać? Kto mnie dzisiaj przepisze, kto obudzi…

Daremne żale

Daremne żale – próżny trud, Bezsilne złorzeczenia! Przeżytych kształtów żaden cud Nie wróci do istnienia. Świat wam nie odda, idąc wstecz, Znikomych mar szeregu – Nie zdoła ogień ani miecz…