Ibuprom

Tomasz Pułka

Wybierając estetyzację rezygnujemy z estetyki
ale o ileż więcej w tym humoru i zabawy
te złocone talerze pełne dojrzałych cytrusów

mówią same za siebie

Wybierając wybieranie rezygnujemy z idei czasownika
ale o ileż to szlachetniejsze aniżeli ciągłość
o jaką wołają wszystkie procesy* z tym rozkładu na czele

*mówią same za siebie

Wybierając (wreszcie) „się” spośród zgiełku jakim
śmierdzi miasto udajesz się (sic!) na jasną polanę
zbudowaną z głośników opowiadającą o „o”

(kierunek ma postać okręgu!)

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

Wiosna

Tchną­ca przy­jem­ną wo­nią, z ma­jo­wym po­ran­kiem Przy­szła wio­sna, kwie­ci­stym ozdo­bio­na wian­kiem; Przy­szła we­so­ła, a gdy lube jej spoj­rze­nie Wzbu­dza roz­kosz i całe cie­szy przy­ro­dze­nie, Gdy zie­mia, przy­odzia­na ozdob­ne­mi sza­ty, Pysz­ni się no­wem li­ściem i świe­ży­mi kwia­ty: Szczę­śli­wy, kto, nie zna­jąc ni smut­ku, ni męki, Wcso­łem…

Dzwonki

Na drzwiach wisiała kartka czytelna tylko z bliska – „Dzwonek czynny – proszę dzwonić” i trzy nazwiska: Do pani L. jeden raz, do pana K. razy dwa, a do doktora trzy razy…   Kartka taka wisiała, żeby ludzie wiedzieli, potem była selekcja i – wzięli……

Brytan w obroży

Niech się nikt z powierzchownej ozdoby nie sroży. Brytan z srebrno-złocistej pysznił się obroży. Zazdrościli koledzy w wieczór; patrzą rano, Aż brytana za srebrną obroż uwiązano. „Pyszńże się teraz, bracie!” — do brytana rzekli; Gryzł łańcuch nadaremnie, a oni uciekli.