Wybierając estetyzację rezygnujemy z estetyki
ale o ileż więcej w tym humoru i zabawy
te złocone talerze pełne dojrzałych cytrusów
mówią same za siebie
Wybierając wybieranie rezygnujemy z idei czasownika
ale o ileż to szlachetniejsze aniżeli ciągłość
o jaką wołają wszystkie procesy* z tym rozkładu na czele
*mówią same za siebie
Wybierając (wreszcie) „się” spośród zgiełku jakim
śmierdzi miasto udajesz się (sic!) na jasną polanę
zbudowaną z głośników opowiadającą o „o”
(kierunek ma postać okręgu!)
Tomasz Pułka