Twoja ocena

Łąka

Najlepiej było leżeć na słońcu, na łące, Wezbranej świeżą wonią, w lipcowe poranki, Wchłaniać w płuca ziół zapach, wchłaniać w ciało słońce, Wśród drżących traw i szorstkiej, drobnej macierzanki. A na łące niebieskiej, sianej w lotne kwiaty, Rozmigotanej blaskiem, rozpachnionej latem, Toczą się białą wełną, mlecznem kłębowiskiem, Obłoki nieuchwytne, dalekie a bliskie. Leżeć, liczyć obłoki, … Przeczytaj wiersz


Leonia Szereszewska

Nimfa

Kwiecisty parów. Słońce bursztyn złoty sączy Na krwawe leśne głogi i na krzewy malin, Prześlizguje się drżącą falą pośród pnączy Soczystych, ciemnych jerzyn i wysmukłych kalin. Cicho tutaj — niekiedy tylko jeleń rączy Przemknie szybko po ziołach i mchów rdzawej fali, Lub sarna się wychyli z za kwietnej opończy I echo się zabłąka gdzieś z … Przeczytaj wiersz


Zygmunt Różycki

Świerk

Los go rzucił na skałę nieczułą a hardą; Wsród kurhanów praczasu, wśród górskich rozłomów Ćwierć wieku ten świerk pośród śniegów, burz i gromów Prowadził bój rozpaczny o swą bytność twardą. Gór tytany nań patrzą z kamienną pogardą On, młodzieniec, żyjący pył, atom atomów, Życie wszczepiać chce pośród ich martwych ogromów, Ku słońcu dąży głową młodą, … Przeczytaj wiersz


Franciszek Nowicki

Przyjście wiosny

Na­plot­ko­wa­ła so­sna, że już się zbli­ża wio­sna. Kret skrzy­wił się po­nu­ro: „Przy­je­dzie pew­nie furą”. Jeż się na­je­żył sro­dze: „Ra­czej na hu­laj­no­dze”. Wąż syk­nął: „Ja nie wie­rzę. Przy­je­dzie na ro­we­rze”. Kos gwizd­nął: „Wiem coś o tym. Przy­le­ci sa­mo­lo­tem”. „Skąd zno­wu – rze­kła sro­ka – Ja jej nie spusz­czam z oka I w ze­szłym roku, w maju, … Przeczytaj wiersz


Jan Brzechwa

Ałuszta w dzień

Już góra z piersi mgliste otrząsa chylaty, Rannym szumi namazem niwa złotokłosa, Kłania się las i sypie z majowego włosa, Jak z różańca chalifów, rubin i granaty. Łąka w kwiatach, nad łąką latające kwiaty, Motyle różnofarbne, niby tęczy kosa, Baldakimem z brylantów okryły niebiosa; Dalej szarańcza ciągnie swój całun skrzydlaty. A kędy w wodach skała … Przeczytaj wiersz


Adam Mickiewicz

Drzewiej

Stamtąd szło się odleglej – wąwozem utopionym w głębokim cieniu, tam gdzie z opuszczonymi ramionami ścieżyn pustkowie rozpłakało się w brzozę. Powiew gałęzie liśćmi szeptanymi szerzył. Pnie, zabłąkane w zieleni, szły pomimo woli, okrążając się własnymi ciałami: rosły. Za potokiem rozłóg gałęził się i pienił i co krok było cieniściej i drzewiej. Od stóp idących … Przeczytaj wiersz


Julian Przyboś

Moczary

Wśród splotu wiklin, trzciny i wysokiej trawy, Tajemny moczar leśny wody swe rozlewa. — Nad brzegiem chylą czoła zadumane drzewa — I toń mroczy się szara wśród liści oprawy. Zachód — przez drzew warkocze blasków snop różowy Wśród mgły na wodach mętnych zwolna się rozlewa. — Nad brzegiem chylą czoła przebudzone drzewa, — Skąpana w … Przeczytaj wiersz


Henryk Zbierzchowski

Cedry o zachodzie słońca

Zachodzi słońce. Cedry wzgórza Ze skał w wieczorną szumią dal, Na brzeg wynosi gniewna burza Korale z głębi fal… Spojrzały cedry — nurty… morze…. Korale wicher wzdłuż i wszerz Po górach rozsiał, po ugorze, Jak deszcze krwawych łez. I słyszą, jak omdlałe w sile Odmęty cichną, kona szum — Hen rozsiał zachód na trzy mile … Przeczytaj wiersz


Sydir Twerdochlib

Modlitwa wiosenna

Modrą się wstęgą toczą jasne zdroje, Szumi gaj młody i trawy na łanie. Za życie ziemi i kwiatów, i moje Dzięki Ci, Panie! Słońca my Twego czekali z tęsknotą Przez długą zimę, przez śnieżne zawieje, Aż nam jaskółki przyniosły wieść złotą, Że wiosna dnieje. I serce moje tak śpiewa, jak ptaszę, I wzrok w błękity … Przeczytaj wiersz


Maria Konopnicka

Na łonie przyrody

1. Kiedy wrą namiętności i burzą szaloną Rozdzierają mi serce i wstrząsają łono, Biegnę w leśne ustronie, gdzie wiatr po drzew szczytach Cicho stąpa, i ległszy topię wzrok w błękitach. Jaka cisza! Szmer żaden nie dobiega ucha. Serce mi dziwna, słodka przejmuje otucha, Krew bije wolniej, chłodną gorejące skronie, Straszliwa walka uczuć ucisza się w … Przeczytaj wiersz


Zenon Przesmycki

Nieśmiertelność

Śród trawy, gdzie kwitną ziół barwnych tysiące, Przykładam do ziemi swe skronie płonące, Tajemny przyrody pochwycić chcę głos. I słucham, jak rzeki pobliskiej wrą głębie, Jak w krzaku miłośnie gruchają gołębie, Jak z gniazda odzywa się kos. I patrzę, jak sosen kołyszą się szczyty, Jak chmury żeglują przez jasne błękity, Gdzie wiatru poniesie je wiew. … Przeczytaj wiersz


Zenon Przesmycki

Babie lato

Babie lato! babie lato! Pajęczyny srebrną szatą Krzewy odział wiatr bogato, Jak przejrzystą mgłą. Słońce świeci znów ogniściej, Zczerwieniała zieleń liści, Do jarzębin krasnych kiści Roje ptaków lgną. Pstre motyli krążą stada, Sąsiek — wróbli sejm obsiada, Na topolach wron narada, Krzyk, świst, hałas, gwar! Zda się, wraca letnia pora, Owad wije się z wieczora, … Przeczytaj wiersz


Zenon Przesmycki

Kompost

Te maleństwa, które jedzą ciała liści na podłodze lasu. Rozcieram w palcach zimną grudkę ziemi, proch wypełnia poziomice egzotycznej mapy. W moich tętnicach koncert obcej muzyki, szum krwi i życia, które mnie chwilowo gości jak rzeka przypadkowy liść: wyboista podróż w dół błyszczących wodospadów z widokiem na niebo. Kładę się na mchu. Ołów chmur pocięty … Przeczytaj wiersz


Julia Fiedorczuk

Lilie wodne

Taki spokój rozlany w naturze, Niebo takie czyste i pogodne – Na jeziora przejrzystym lazurze Zakwitają blade lilie wodne; Zakwitają i z schyloną twarzą Za czymś tęsknią i gonią, i marzą. Sierp księżyca przegląda błyszczący Przez nadbrzeżne sitowia i trzciny, Łódka płynie po fali milczącej – Na niej chłopiec patrzy w twarz dziewczyny, A ta … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Egzotyczne kwiaty

Pod zwrotnikami rosną w lasach kwiaty, Co przybierają wzory fantastyczne – Strój ich niezwykły, wdzięczny i bogaty, Cudowne barwy, wonie narkotyczne: I nęcą zmysły ich korony świetne I te zapachy z pozoru szlachetne. Każdy z nich postać rzadkiego motyla Lub przepych kształtów nieznanych roztoczy, Z szczeliny drzewa w błękit się wychyla, Wprawiając w zachwyt podróżnika … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Letni wieczór

Już zaszedł nad doliną Złocisty słońca krąg; Ciche odgłosy płyną Z zielonych pól i łąk. Dalekie ludzi głosy, Daleki słychać śpiew I cichy szelest rosy Po drżących liściach drzew. Promieni gra różana Topnieje w sinej mgle, A świeży zapach siana Skoszona łąka śle. Wraz z wonią polnych kwiatów, Z gasnącym blaskiem zórz Cicha poezja światów … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk