Nie kochaj, bo kochać

Anna Saraniecka

Nie całuj powiek
I nie tul rąk
O nic mnie nie proś
W powodzi klątw
I nie rań mnie już więcej
Nie zdarzy się
Rannej herbaty
Poranny jęk

Nie mów już proszę
Jak bardzo chcesz
By lekki dotyk
Przeganiał sen
Tak przykro o tym myśleć że
Nie zdarzy się
Już nigdy dwojga ust
Chwiejny gest

Nie kochaj
Bo kochać
Nie warto gdy
Zapłakany żal rozżalone łzy

Zbyt ciężki oddech
Za szybko spadł
Gdy wszystko nasze
Z wyjątkiem nas
Więc nie rań mnie już więcej
Nie zdarzy się
Rannej herbaty
Poranny jęk
Nie kochaj…

Twoja ocena
Anna Saraniecka

Wiersze popularnych poetów

piach

W witrynie apteki stały manekiny w kołnierzach ortopedycznych. Kupiłam jeden i chodziłam w nim po mieście. Wchodząc do kwiaciarni i zegarmistrza nie chciałam niczego kupować. Przez okna mieszkań na parapetach…

Wkurzyłaś mnie, Joanno

Wkurzyłaś mnie, Joanno. Tak długo wybierałam perfumy, w ogóle całe to seminarium wymyśliłam wyłącznie po to, żeby się z tobą nie spotkać. Przyszliście oboje i po prostu musiałaś poprawiać mu…

Próba wiersza politycznego

A jednocześnie wiedziałem, że tak zrobi, bo jest to człowiek, który tak robi. W określonych warunkach nie można postąpić inaczej, i jest to rodzaj prawości. Stosowanie metafor piłkarskich już dawno…