Bajka druga

Tadeusz Gajcy

Ko­nie gra­dem bu­ła­nym
roz­dwo­iły tę­tent –
Nad stru­mie­niem za sied­mio­ma la­sa­mi
myły pie­ni­ste ra­mio­na bo­le­ści­we pan­ny
ża­lem zdję­te.

Sie­dem tęcz w uszach mia­ły,
sie­dem zmierz­chów nad rzę­są,
nad stru­mie­niem za sied­mio­ma gó­ra­mi,
za ci­szą le­śną.

A w kom­na­tach szkla­ne­go zam­ku
o za­my­ślo­nych ko­lum­nach
wię­dły kwia­ty z pło­ną­ce­go laku
nad trum­ną.

Jabł­ko w trum­nie le­ża­ło
po­marsz­czo­ne jak twarz,
za­pach bar­dzo był moc­ny,
więc przy­my­ka­ła oczy
pa­ła­co­wa straż.

Za okna­mi ja­sny­mi
na sto­łecz­kach o nóż­kach zło­co­nych
sied­miu gar­bu­sków pa­trza­ło w węd­ki –

Prze­krzy­wi­ły się na gło­wach por­ce­la­no­we ko­ro­ny
ku pan­nom ża­lem zdję­tym.

Twoja ocena
Tadeusz Gajcy

Wiersze popularnych poetów

Letni wieczór

Już zaszedł nad doliną Złocisty słońca krąg; Ciche odgłosy płyną Z zielonych pól i łąk. Dalekie ludzi głosy, Daleki słychać śpiew I cichy szelest rosy Po drżących liściach drzew. Promieni…

Pierwsza fotografia Hitlera

A któż to jest ten mały dzi­dziuś w ka­fta­ni­ku? Toż to mały Adol­fek, syn pań­stwa Hi­tle­rów! Może wy­ro­śnie na dok­to­ra praw? Albo bę­dzie te­no­rem w ope­rze wie­deń­skiej? Czy­ja to rącz­ka,…

Noc argentyńska

Patrz, jak gwiazdy srebrem zdobią dal Patrz, jak niebo spokój daje snom Patrz, wszystko w koło srebrem lśni Wszystko wciąż o tobie śni O miłości mówi ci Patrz, błękitem kusi…