Z listu

Tadeusz Gajcy

Krok twój rześki

w powietrzu słonym

dzwoni jak w wierszu

moim asonans;

lecz nawet takim

jasnym i rześkim

krokiem nie ujdziesz

czasom bez pieśni;

choćby zuchwały

był lub kołyską

nosił swe ciało —

nie schroni przyszłość

od smutku tego

co za wodopój

ma nas i niebo.

Zostało dla mnie:

piórem jak skrzydłem

trawę, kwiat, kamień

po których idziesz

głaskać i imię

dawać najczulsze

słowem, co minie,

słowem, co przyjdzie.

Twoja ocena
Tadeusz Gajcy

Wiersze popularnych poetów

Astronomia

Stojąc pod niebem bez góry i dołu tętnię dojrzały do wielkości gwiazd. Własnych zaklęć ogromne koło krążę po niebie płynącym w czas. W sklepieniu cichym jak śmierć słowików nagle porywa…

Na cześć księdza Baki

Ach te muchi, Ach te muchi, Wykonują dziwne ruchi, Tańczą razem z nami, Tak jak pan i pani Na brzegu otchłani. Otchłań nie ma nogi, Nie ma też ogona, Leży…

Stan poetycki

Jakby zamiast oczu wprawiono odwróconą lunetę, świat oddala się i wszystko, ludzie, drzewa, ulice, maleje ale nic a nic nie traci na wyrazistości, zgęszcza się. Miałem dawniej takie chwile podczas…