rezydencja
Przez całą noc olbrzym kiwał się przy bankomacie. Nie mogłam spać i kibicowałam mu z okna. W programie przyrodniczym o mątwach cytowano amerykańską poezję: „Morze północne nigdy nie zasypia”. Założyłam buty i poszłam na plażę. Sprzedawca bursztynów piekł kiełbaskę nad małym ogniskiem przy wydmach. Nasze granatowe cienie turlały się po piasku. Biały ptak z dziobem … Czytaj dalej