kurier

Agnieszka Wolny - Hamkało

Mój pies wygląda jak sto chomików, śmierdzi jak małpiarnia,
dlatego karmę z bizona zamawiam pocztą kwiatową.
Przynosi ją pan z chorobą skóry, ma długopis z prądem.
Piszę na tabliczce zawsze inne nazwisko. Na końcu alfabetu
poruszam nogami, tam jest tylko białko, skore do zabawy,
lekkomyślne, krnąbrne. Kiszki to nie konfitury!
W Nicei o konfiturach można już tylko śnić. Podobno
na świecie są kraje, w których człowiek jest tylko człowiekiem.
Przejrzałeś oferty biur podróży, zrobił się wrzesień
i zaczynałam cię już nie kochać. Głaszcząc psa,
przypominam sobie twoje smutne piosenki.

Twoja ocena

Adenozynotrifosforan, czyli wierszyk dla Katarzyny G.

” – Czy mógłby pan nam wreszcie coś powiedzieć?” L. S. Christensen „Półbrat” ” – Oczywiście. Składam piosenkę nie więcej niż osiem minut.” G. Mochtre „Evalet” Będzie całkiem inaczej. Nic…

WIOSNA DLA DOROSŁYCH

W jedwabiu, w zamszu, w drobnych kłujących liściach herbaty — ziarno miał ten pocałunek w sobie, granulaty orzechowe, żadnych swojskich rzeczy. Zepchnął nas w dół. Ktoś próbował wrócić, odpocząć, pić…

Trwałość

To było w dużym mieście, mniejsza z tym jakiego kraju, jakiego języka. Dawno temu (błogosławiony niech będzie dar wysnuwania opowieści z drobiazgu Na ulicy, w aucie- zapisuję, żeby nie zgubić)….

wiersze dla dzieciwiersze o miłościwiersze Wisławy Szymborskiejwiersze Jana Brzechwywiersze K.K. Baczyńskiegowiersze Juliana Tuwimawiersze Marii Konopnickiejwiersze o śmierci