Wkurzyłaś mnie, Joanno

Agnieszka Wolny - Hamkało

Wkurzyłaś mnie, Joanno. Tak długo wybierałam perfumy,
w ogóle całe to seminarium wymyśliłam wyłącznie po to,
żeby się z tobą nie spotkać. Przyszliście oboje i po prostu
musiałaś poprawiać mu kołnierzyk, jojczyć na temat złej
pogody i skręconych włosów – żenada. Podczas kiedy
ja zesztywniałam na odlew, guma 3D szczypała mnie w język
i wyobrażałam sobie ciebie, Joanno, w ogródku,
pod ziemią, w urnie NURN ciasnej jak małż:
bezzałogowy statek pełen biomasy, cierpliwy i żyzny.

Twoja ocena

zapisek

Wczoraj myłam włosy i byłam do góry nogami przez jakiś czas. To dlatego śniło mi się potem (wczoraj, dzisiaj), że książka powstaje w zagłębieniu ręki, po drugiej stronie łokcia. Potem…

Nagrobek przekrzywiony

Nagrobek przekrzywiony, bez kwiatów, dzień się chyli nad grobem ojca stoję w gniewie ileż to razy, ile tę straszną pielgrzymkę odbyłem do ciebie bo nie możesz odwiedzić mnie, boś kartę…

Ostrzeżenie

Ostrzegam cię przed tobą. Nie miej do siebie zaufania. Możesz sobie strzelić w tył głowy nawet nie wiedząc kiedy. Albo wybiegając przed siebie możesz o sobie zapomnieć i pozostawić w…

wiersze dla dzieciwiersze o miłościwiersze Wisławy Szymborskiejwiersze Jana Brzechwywiersze K.K. Baczyńskiegowiersze Juliana Tuwimawiersze Marii Konopnickiejwiersze o śmierci