wtorek

Agnieszka Wolny-Hamkało

Też chciałabym siedzieć w nowiutkim dwupoziomowym
apartamencie
z widokiem na logo pepsi-coli po drugiej stronie rzeki
i czytać książki Elaine Pagels o początkach chrześcijaństwa.
Tymczasem muszę czekać na facetów, którzy wyniosą stąd
szczątki kanapy,
popisać / poudawać, pogadać z ekspedientkami na dole
(wyschnięte szkła kontaktowe, uśmiechy pielęgniarek).
Jeśli spadnie deszcz będzie miał zapach mięsa
z McDonald’sa i fajek.

3/5 - (1 głosów)
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Sklepy mięsne

Afrykanin a nie Murzyn nie słyszy się już dziś o Murzynach którzy zginęli w kopalni węgla to robotnicy afrykańscy ze zmiażdżonymi czaszkami spoczęli pod zwałami mózgu nie słyszy się już dziś o rzeźniku starym rycerzu krwi sklepy mięsne oto muzea nowej wrażliwości urzędnik a nie…

Sandburg, Ameryka

Przychodzę z prerii szumiących zbożem, z gór purpurowych poranków i doliny niebieskich wieczorów, z miast, ulic, rzek, wysokopiennych lasów – pochylam się nad maszyną do pisania i rzucam na papier chrapliwy śmiech Chicago. Dajcie mi dziesięć tysięcy arkuszy papieru: mam kieszenie pełne ludzkich losów, mam…

Konrad Wallenrod

Konrad Wallenrod Powieść historyczna Z dziejów litewskich i pruskich   Dovete adunque sapere come sono due generazioni da combattere….. bisogna essere volpe e leone. Machiavelli Bonawenturze i Joannie Zaleskim na pamiątkę lata tysiąc ośmset dwudziestego siódmego poświęca Autor.   Wstęp Sto lat mijało, jak Zakon…