ładny wieczór

Agnieszka Wolny-Hamkało

i nagle postanawiamy oboje pójść w ludzkie słabości
trafiamy do opery a tam student kulturoznawstwa w ray banach
powtarza To lepsze niż Godard To lepsze niż Godard
naprawdę chciałam dobrze
ale to był wieczór autorski przerywany śpiewem operowym
wyszłam na tak zwanych oczach na tak zwanych oczach szłam
przez korytarz a tam miniatury Lanckorońskie
miniatury Lanckorońskie w gablotach
i postanowiłam zostać wyspiarką jak Bobkowski
usłyszeć lament waleni a nie pocztówkę dźwiękową
zrealizowaną ze środków Ministerstwa Kultury
i Dziedzictwa Narodowego

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Sprawozdanie z kwietnia

dawne życzenia się kruszą jak piekące wargi. próbujemy wyciągać drzazgi, wyprowadzać się na spacer, oddychać możliwie świeżym powietrzem. nie zawsze wychodzi, czasem jakaś grudka oddechu zapląta się między żebra, przeniknie przez skórę. więc co noc topimy księżyc. żeby zrozumieć, zgubić, wykołysać aż zaśnie. budzimy się na…

Walc

Już lustra dźwięk walca powoli obraca I świecznik kołując odpływa w głąb sal. I patrz: sto świeczników we mgłach się zatacza, Sto luster odbija snujący się bal. I pyły różowe jak płatki jabłoni, I skry, słoneczniki chwiejących się trąb. Rozpięte szeroko jak krzyże w agonii…

Chłop i cielę

Nie sztuka zabić, dobrze zabić sztuka – Z bajki nauka. Szedł chłop na jarmark, ciągnąc cielę na powrozie. W lesie, w wąwozie, W nocy burza napadła, a gdy wiatry świszczą, Wśród ciemności postrzegł wilka po oczach, co błyszczą. Więc do pałki; jak jął machać nie…