Może miłość, która wyciekła do sieci,
jest w filmach porno,
może ją dubbingują dwie śliczne Czeszki,
lesbijki z różową skórą, może ją filmują
w wynajętych pokojach z rozproszonym światłem
przez różową kalkę, może
jest gdzie indziej, robi karierę za oceanem
i jeszcze tu wróci z podkulonym ogonem
zupełnie spłukana, z dziurawą skarpetką,
ale będzie się już bała wszystkiego:
szczura, który przeciąga się w studni,
tego, co się roi między kamieniem a gliną,
cudzych włosów, wybuchów szampana.
Będzie się grubo ubierać na noc,
będzie włączała telewizor rano.
Wiersze popularnych poetów
Niebo złote ci otworzę
Niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu graniem, aż ukaże jądro mleczne ptasi świt. Ziemię twardą ci przemienię w mleczów miękkich płynny lot, wyprowadzę z rzeczy cienie, które prężą się…
Żebrak smutku
Światłom jak kurantom złocistym przebiegł drogę człowiek po drobniutkim świście – chitynowy niemal. Dziewczyna stojąca na skraju melodię nakryła fartuchem jak liściem. Usta miała maleńkie i prędkie, a szyszka świeciła w jej ręku jak klejnot albo lusterko. Po śpiewie człowiek się wspinał, grzbiet wygarbiał jak…