blisko, daleko

Agnieszka Wolny-Hamkało

Może miłość, która wyciekła do sieci,
jest w filmach porno,
może ją dubbingują dwie śliczne Czeszki,
lesbijki z różową skórą, może ją filmują
w wynajętych pokojach z rozproszonym światłem
przez różową kalkę, może
jest gdzie indziej, robi karierę za oceanem
i jeszcze tu wróci z podkulonym ogonem
zupełnie spłukana, z dziurawą skarpetką,
ale będzie się już bała wszystkiego:
szczura, który przeciąga się w studni,
tego, co się roi między kamieniem a gliną,
cudzych włosów, wybuchów szampana.
Będzie się grubo ubierać na noc,
będzie włączała telewizor rano.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Pierwszy wiersz dla Joanny Agnieszki Magdaleny

Złe strzępy, złe łatki, bardzo złe mówienie. Odpryski farby na dłoni – seks, czy prowadzenie dziecka przez centrum handlowe? W tym o czym ci piszę jestem, ale głowę mam mokrą, woda ścieka po plecach, ścieka równymi kroplami. Wróćmy do szczegółów, zanim podejdziesz do ściany: nie…

Czy jesteś, kiedy

Czy jesteś, kiedy kończysz? Kiedy rozmawiamy (mój bardzo pusty pokój twój ręcznik wokół piersi coraz więcej „się” w „sobie” coraz pusto w środku który jest pytaniem z którego)? W tym momencie, odkrojonym od ciała (jednak ciała nie ma choć bardzo ważne jest ciało – wszystko…

ODPRAWA

W przerwie między bankami jest gorący czerwiec, chwieją się wierzbówki. Możemy przejść przez nie, zostawiając wszystkie osobiste rzeczy na murku. A jak nas okradną — w sensacyjnej glorii, sam na sam z troskami, miotełką rumianku pod palcami stóp? Płomień przyszedł po nas, oddychał inaczej. Pod…