Ale czy istnieje świat poza Ameryką?
Coś poza jego zdaniem na temat sztuk,
które dobrze się kończą, dziewcząt o podwójnych nazwiskach,
rozmów z kasjerkami? Wszystko było inne, nawet kwiaty,
kiedy szliśmy przez miasto z notesami w kratkę w kieszeniach.
Zwolniono dyrektora, mimo że publiczność się śmiała.
Publiczność się śmiała, bo chciała się śmiać!
Musieliśmy upić się dżinem w Bristolu. Epoka zdychała na przedmieściach
i nie śpieszyło nam się ani do spraw, ani do miejsc,
w których czuliśmy się kiedyś bezpiecznie.
Gdybyś mniej palił, mógłbyś dłużej się kochać
(przyroda jest oporna w naszych niezgrabnych rękach).
I lało! Niebo jak malachitowy stół, zmokły nam kody wi-fi.
Na co dzień gubiła nas polifoniczność powieści. Bo najpiękniejsze są teorie
oparte na błędzie. „It’s good idea”! „It’s a very good idea”!
Lepsze wskazówki dała mi darń.
Agnieszka Wolny-Hamkało