Miły kawałek

Tomasz Pułka

1.
Bez gry wstępnej: wyszedłem do kuchni,
by zjeść cztery kanapeczki, wypić kawę
i zapalić papierosa. Podczas „posiłku”
czytałem skandynawski kryminał o
szwedzkim policjancie. Jeślibym musiał
w tym momencie przyznać, co skłoniło
mnie do całej reszty – wskazałbym siebie.

2.
Jeślibym już chciał wskazać siebie,
musiałbym użyć fragmentu „siebie”.
Nie wiem, czy gramatyka to przewidziała.

3.
Hehe, pewnie tak.

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

Przeniosłem się do Dublinu

Przeniosłem się do Dublinu, żeby to z tobą domówić, majestatyczny Cieniu, którego studiowałem tak żarliwie przed tylu laty, czy odczytałem twoją lekcję jak należy? czy dojrzałem prawdę poprzez twoje wszystkie fazy? i twoje niebo, twoje piekło, czy je zgłębiłem właściwie? Później latami nie pamiętałem, odłożyłem…

orbit

Biorąc pod uwagę stężenie kreatur i tak poszło świetnie: jesteśmy pijani, żywi i coś nam się śni. Przyświeca nam ekumenizm estetyk. A jeszcze wczoraj hologramy orbitowały! Poważnieliśmy w korytarzach hotelu dotykając się papuciami, oddając przysługę biografom. Dosłownie: mieliśmy prąd między palcami. Lądowanie w rynku z…

Umrzeć z miłości

Cho­ciaż raz war­to umrzeć z mi­ło­ści. Cho­ciaż raz. A to choć­by po to, żeby się póź­niej chwa­lić zna­jo­mym, że to bywa. Że to jest. …Umrzeć. Le­żeć w cmen­ta­rzu czy­jejś szu­fla­dy obok in­nych nie­boszcz­ków li­stów i nie­bosz­czek pa­mią­tek i cier­pieć… Cier­pieć tak bo­sko i z ta­kim…