Muszla

Tomasz Pułka

chciałem pisać o plamkach w patrzeniu i nieprzeczytanych książkach błędach
w rozchodzeniu się kręgów na wodzie albo chociaż o kropce na czole indyjskiej
piękności co dom swój ma w nocnym mieście telewizji i dobrze wie że nic
z tego nie będzie bo znaleziona kobieta nie jest matką ale ma nabrzmiałe piersi
tuli mnie udami recytuje Kafkę i potrafi zmusić zatokę do powrotu na brzeg palca
skroplenia się w pot gdy przed północą wychodzimy na plażę i piasek miesza się z
gwiazdami jej skóra zrzuca kolor jak zakrzepnięta krew topię się w najbliższej fali
gdzie tylko orkiestra i pastorale smorzando smyczki nie trafiają w struny zostaje

pokłon kurtyna raz dwa trzy i przerzucanie węgla
w przejściu pomiędzy kamienicą a światem zewnętrznym
jak wnętrze potłuczonej szklanki paradoksalnie a jednak

wyplute przed drzwiami

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

Mogą być krótkie

Mogą być krótkie, mogą nie mieć pieniędzy. Kelnerka sprawdza czy zjadłem. Niosą futerał. Teraz zacznę naprawdę. Violetta Villas, ciemne okulary. Świat układa się wcale dokładnie. Cztery krótkie wersy. Nikt nie…

Wielkie to szczęście

Wielkie to szczęście nie wiedzieć dokładnie, na jakim świecie się żyje. Trzeba by było istnieć bardzo długo, stanowczo dłużej niż istnieje on. Choćby dla porównania poznać inne światy. unieść się ponad ciało które niczego…

Puchar

Ileż ma doświadczenia ten dzwonowy puchar! Wdowiec. Epokę stracił już lat temu wiele. Odporny na przeczucia i na wszelkie straty. Można mu pozazdrościć tej pogody ducha. Świetnie trzyma się w…