Niech mnie ktoś obudzi

Anna Saraniecka

Z Bogiem musiałam minąć się
Albo nie przyszedł wcale
Czekałam długo zanim znów
Udałam się w nieznane

Widziałam wojny wszystkich ras
I całkiem oniemiałam
Nie mogłam krzyczeć kiedy was
Historii równał walec

Niech mnie ktoś obudzi
I zatrzyma czas
Przerwie sen wariata
Koszmar co odwiecznie trwa

Widziałam ciebie jak ty mnie
I twoje świeże rany
Wszystkie co nosisz w sobie i
Te które sam zadałeś

Kimkolwiek jesteś ja cię znam
Czy tego chcesz czy nie chcesz
Przy twoim boku wiecznie trwam
Lecz jestem jak powietrze

Twoja ocena
Anna Saraniecka

Wiersze popularnych poetów

Przypowieść o maku

Na ziarnku maku stoi mały dom, Psy szczekają na księżyc makowy I nigdy jeszcze tym makowym psom, Że jest świat większy-nie przyszło do głowy. Ziemia to ziarnko, naprawdę nie więcej,…

Czekając na barbarzyńców

Na cóż czekamy, zebrani na rynku? Dziś mają tu przyjść barbarzyńcy. Dlaczego taka bezczynność w senacie? Senatorowie siedzą – czemuż praw nie uchwalą? Dlatego że dziś mają przyjść barbarzyńcy. Na…

Pożegnania

Przedwczoraj po śniadaniu, na ziemi niemieckiej, postanowiłem się ogolić, wyjąłem z plecaka maszynkę i mydło, będące aktualnie kością niezgody między mną i Beatą Zużewicz, i ręcznik, i poszedłem w to…