Niech mnie ktoś obudzi

Anna Saraniecka

Z Bogiem musiałam minąć się
Albo nie przyszedł wcale
Czekałam długo zanim znów
Udałam się w nieznane

Widziałam wojny wszystkich ras
I całkiem oniemiałam
Nie mogłam krzyczeć kiedy was
Historii równał walec

Niech mnie ktoś obudzi
I zatrzyma czas
Przerwie sen wariata
Koszmar co odwiecznie trwa

Widziałam ciebie jak ty mnie
I twoje świeże rany
Wszystkie co nosisz w sobie i
Te które sam zadałeś

Kimkolwiek jesteś ja cię znam
Czy tego chcesz czy nie chcesz
Przy twoim boku wiecznie trwam
Lecz jestem jak powietrze

Twoja ocena
Anna Saraniecka

Wiersze popularnych poetów

Wierszyk dla piegowatej Ninja

I Zakaz, albo przyzwolenie na zamknięte oczy, teraz, kiedy patrzysz. Pokój ciemny i pełny, gdzie znów jestem bezdomny. Tyle tu ciała, choć ślina wciąż gorzka: włos na języku, Adam w…

Wybieganie z raju

Kominy pracują na nasze zamyślenie, mają astmę, oddychają ciężko. Czekam aż skończysz wpatrywać się w tę niebieską cegłę wiszącą nad nami, zauważyłeś, jak rzadko używamy w rozmowie kolorów? Każde dopowiedzenie…

Za tyle lat

Za tyle lat na ile będę wyglądać o ile dojrzeją do mówienia o nich za tyle lat powrócę popatrzeć na chwilę dom mój krokiem skończonym przypomnieć. Drzwi otwarte. Och przeciąg!…