bajka o zamianie stołu

Ksiądz stoi na jednej nodze. Sadzamy go na drzwiach od stodoły. Wyobraziłaś to sobie? Tym gorzej, głosy wyrównują ciśnienie. Trzeba było tyle nie pić, to zawsze spowalnia reakcję. Na kontreakcję? Tak dalej – wzdłuż? Czasem nie wierzę w te prawa. Potem lewa, ściana pełna wzorów dobrego zachowania. Przy stole, na podłodze, w kącie i w … Przeczytaj wiersz


Tomasz Pułka

Mysza wieża

O ziemio moja! ty coś dawniéj była Kolebką wolnych, dziś wolnych mogiła – Ja syn pośmiertnéj twej grobowéj chwały Pytam się ciebie – i gdzież się podziały Dni twoje wielkie – gdzie ręka, co wskaże Świetności twojéj zwalone ołtarze? Oto twych stolic pozostały szczątek Wieża Popiela – królowa pamiątek, Czém jest – ruiną królewskiego grodu, … Przeczytaj wiersz


Ryszard Wincenty Berwiński

FLO JO

Z ręką na sercu już żadnej łzy choć podobno śmiech to zdrowie żadnego majstrowania przy stawie i lesie żadnych rozkosznych guziczków żadnego rozbijania się taksówkami skoro piechotą nie jest dalej no może tylko trochę dłużej ale stopery dawno wyłączone i autobus z napisem koniec wyścigu zjadła już rdza na szrocie W jednej bajce się biegnie … Przeczytaj wiersz


Bohdan Zadura

Esztergom

Mógłby tu mieszkać w pensjonacie u stóp Golgoty trzysta metrów od prymasowskich piwnic i piwiarni o nieprzetłumaczalnej nazwie choć jeśli Jama Michalikowa układa się w uchu to kto wie czy do Nory Piwnej nie można by się też przyzwyczaić Najważniejsza jest niepewność mówi Anna a propos czegoś innego Przedpołudniami chować się w chłodnych salach Keresztény … Przeczytaj wiersz


Bohdan Zadura

Dziadek przyjdzie

Dziadek dzisiaj przyjdzie, W wielkim krześle siędzie, Śliczne mi powieści Opowiadać będzie. Pal mi się, ogieńku! Pal mi się wesoło! Wy, złote iskierki, sypcie mi się wkoło! Dziadek dużo widział, Dużo ziemi schodził; Już sam nie pamięta, Kiedy się urodził. Pal mi się, ogieńku! Pal mi się wesoło! Wy, złote iskierki, sypcie mi się wkoło! … Przeczytaj wiersz


Maria Konopnicka

Bocian

Bociek, bociek leci! Dalej, żywo, dzieci! Kto bociana w lot wyścignie, Temu kasza nie ostygnie. Kle, kle, kle, kle, kle! Bociek dziobem klaska: — Wyjdźcież, jeśli łaska! Niech zobaczę, niech powitam, Niech o zdrowie się zapytam. Kle, kle, kle, kle, kle! — A ty, boćku stary, Piórek masz do pary; Żaby je liczyły w błocie, … Przeczytaj wiersz


Maria Konopnicka

Śmierć nędzarzy

Śmierć jest jedynym blaskiem w mrokach życia kiru: To jedyny cel życia, nadzieja, podpora, Pociecha i wzmocnienie. Czara eliksiru, Która nam daje siłę iść aż do wieczora. To słońce, co przez burze — i śniegi — i nędze Na czarnym widnokręgu promieniście świta — Jest to sławna gospoda zapisana w księdze, Gdzie wszyscy będą jedli … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Albatros

Czasami marynarze dla pustej zabawy Chwytają albatrosy, wielkie morskie ptaki, Co, niby towarzysze spokojni, mkną w szlaki Gorzkich otchłani morza, które prują nawy. Zaledwie je na pokład załoga poniosła, A natychmiast te króle błękitu wspaniałe Bezsilnie opuszczają swoje skrzydła białe I ciągną je za sobą, jak drewniane wiosła. Ten skrzydlak, jakże teraz na pokładzie nawy … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Podróż

1. Dziecku, rozkochanemu w mapach i obrazkach — Wszechświat — jego wielkiemu równy jest pragnieniu. Jak olbrzymią jest ziemia w lamp wieczornych blaskach, Jakże drobną jest ziemia w przeszłości wspomnieniu! Pewnego ranka z mózgiem, w którym myśl się pali, Z sercem pełnem rozpaczy, mar i namiętności — Odpływamy, kołysząc z rytmem srebrnej fali Naszych dusz … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Błogosławieństwo

A kiedy za wyrokiem Potęgi złowrogiej Poeta schodzi na świat, to znużenia leże – Jego matka, bluźnierstwa pełna oraz trwogi, Pięść zaciska go Boga, aż Go litość bierze: „Ach, wolej bym zrodziła gadzin całe sploty, Aniżelibym karmić miała to straszydło! Przeklęta noc z kłamliwie słodkimi pieszczoty, Gdym w łonie swą pokutę poczęła obrzydłą! A jako … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Sed non satiata

Dziwne bóstwo o cerze brązowej jak noce, O zapachu zmieszanym z piżma i hawany, Ty dzieło urojone przez Fausta Sawany, Czarownico z hebanu, poczęta w pomroce. Wolę niż opium, burgund – oszałamiające Eliksiry ust twoich miłością pijanych, Gdy ku tobie zdążają mych żądz karawany, Poisz w cysternie oczu twych moje niemoce. Przygaś w twych wielkich … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Klaskaniem mając obrzękłe prawice

Kla­ska­niem ma­jąc obrzę­kłe pra­wi­ce, Znu­dzo­ny pie­śnią, lud wo­łał o czy­ny; Wzdy­cha­ły jesz­cze do­rod­ne waw­rzy­ny, Ko­na­ry swe­mi wie­trząc bły­ska­wi­ce — Było w oj­czyź­nie lau­ro­wo i ciem­no I już ni miej­sca da­wa­no, ni go­dzin Dla nie­cze­ka­nych po­wić i na­ro­dzin, Gdy Boży pa­lec za­świ­tał nade mną; Nie zda­jąc licz­by z rze­czy, któ­re czy­ni, Żyć mi roz­ka­zał w ży­wo­ta … Przeczytaj wiersz


Kamil Cyprian Norwid

Pieśń od ziemi naszej

I Tam, gdzie ostatnia świeci szubienica, Tam jest mój środek dziś — tam ma stolica, Tam jest mój gród.   Od wschodu: mądrość-kłamstwa i ciemnota, Karności harap lub samotrzask z złota, Trąd, jad i brud.   Na zachód: kłamstwo-wiedzy i błyskotność, Formalizm prawdy — wnętrzna bez-istotność, A pycha pych!   Na północ: Zachód z Wschodem w zespoleniu, A na południe: nadzieja … Przeczytaj wiersz


Kamil Cyprian Norwid

Pieśń Tyrteja

Cze­muż… ich pie­śni już tak mało pew­na Treść — i ska­żo­nej ca­ło­ści? Lut­nie ich cze­mu… z łom­li­we­go drew­na, A nie ze sło­nio­wej ko­ści? — Ta ich łom­li­wość cze­mu jed­nak rzew­na? Spy­ta mię ser­ce, łzom ży­zne: Wy­gna­na, oto, wdzię­ki swe kró­lew­na Kry­je w po­zio­mą pstro­ci­znę! I ów, co bo­ski duch na dzie­jów kar­ty Bie­rze, jak orzeł … Przeczytaj wiersz


Kamil Cyprian Norwid

Fortepian Szopena

DO ANTONIEGO C…………   La musique est une chose étrange! Byron L’art?… c’est l’art — et puis, voila tout. Béranger I Byłem u Ciebie w te dni przedostatnie Nie docieczonego wątku Pełne, jak Mit, Blade — jak świt… – Gdy życia koniec szepce do początku: „Nie stargam Cię ja — nie! — Ja… u-wydatnię!…”   … Przeczytaj wiersz


Kamil Cyprian Norwid

Pascha

Gdzie mi­ło­ści tak mało, że się nie jed­no­czą, Tam trze­ba w nie­na­wi­ści trze­cie­go czło­wie­ka Po­łą­czyć się — tam w krwi się jed­nej pier­wej bro­czą, Tam choć w cio­sa­niu krzy­ża i wbi­ja­niu ćwie­ka W ca­łość się zlać fa­tal­nie kłót­nie mu­szą wole. Stąd jest ofia­ra cią­gła i pas­cha na sto­le…


Kamil Cyprian Norwid

Panna Anna

Kiedy wieczór gaśnie I ustaje dzienny znój – Panna Anna właśnie Najwabniejszy wdziewa strój. Palce nurza smukłe W czarnoksiężkiej skrzyni mrok, I wyciąga kukłe, Co ma w nic utkwiony wzrok. To – jej kochan z drewna, Zły bezmyślny, martwy głuch! Moc zaklęcia śpiewna Wprawia go w istnienia ruch. On nic nie rozumie, Lecz za niego … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian

Żołnierz

Wrócił żołnierz na wiosnę z wojennej wyprawy, Ale bardzo niemrawy i bardzo koślawy. Kula go tak schłostała po nogach i bokach, Że nie mógł iść inaczej, jak tylko w poskokach. Stał się smutku wesołkiem, skoczkiem swej niedoli, Śmieszył ludzi tym bólem, co tak skacząc, boli. Śmieszył skargi hołubcem i żalu wyrwasem I żmudnego cierpienia nagłym … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian

Lalka

Jam – lalka. W mych kolczykach szkli się zaświat dżdżysty, Suknia jawą atłasu ze snem się kojarzy. Lubię fajans mych oczu i zapach kleisty Farby, rumieńcem śmierci młodzącej mat twarzy. Lubię leżeć, gdy pokój słonecznieje czynnie, Na strojnego dywanu narożnej purpurze, Gdzie irys obok sarny kwitnie bezroślinnie, A z wieczności pluszowej unoszą się kurze. Dziewczynce, … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian

Topielec

W zwiewnych nurtach kostrzewy, na leśnej polanie, Gdzie sil las upodabnia łące niespodzianie, Leżą zwłoki wędrowca, zbędne sobie zwłoki. Przewędrował świat cały z obłoków w obłoki, Aż nagle w niecierpliwej zapragnął żałobie Zwiedzić duchem na przełaj zieleń samą w sobie. Wówczas demon zieleni wszechleśnym powiewem Ogarnął go, gdy w drodze przystanął pod drzewem, I wabił … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian

Po ciemku

Wiedzą ciała, do kogo należą, Gdy po ciemku obok siebie leżą! Warga – wardze, a dłoń dłoni sprzyja – Noc nad nimi niechętnie przemija. Świat się trwali, ale tak niepewnie!… Drzewa szumią, ale pozadrzewnie!… A nad borem, nad dalekim borem Bóg porusza wichrem i przestworem. I powiada wicher do przestworu: „Już nie wrócę tej nocy … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian