bajka o zamianie stołu

Tomasz Pułka

Ksiądz stoi na jednej nodze. Sadzamy go na drzwiach
od stodoły. Wyobraziłaś to sobie? Tym gorzej, głosy
wyrównują ciśnienie. Trzeba było tyle nie pić, to zawsze
spowalnia reakcję. Na kontreakcję? Tak dalej – wzdłuż?
Czasem nie wierzę w te prawa. Potem lewa, ściana pełna wzorów
dobrego zachowania. Przy stole, na podłodze, w kącie i w pokoju
obok. Wszędzie gdzie karmisz mnie z ręki.

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów