Zaręczyny

Ewa Lipska

Na parterze młodzi obiecują sobie:

– nie wolno nam przyrzekać najprawdziwszych prawd
które jak ślubne obrączki
z palca na palec

– nie wolno nam przyrzekać wspólnych drzwi
wspólnego klucza
wspólnych ust

– nie wolno przyrzekać wcale

– dopiero ziemia nas przyrzeknie
kiedy ja i ty
w zaoraną wyruszymy podróż.

Tak się skończyły zaręczyny na parterze.
A jednak jakże trudno w szczęście ich uwierzyć.

4/5 - (1 głosów)
Ewa Lipska

Wiersze popularnych poetów

Lokomotywa

Stoi na stacji lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa: Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Uch – jak gorąco! Puff – jak gorąco! Uff – jak gorąco! Już ledwo sapie, już ledwo zipie, A jeszcze…

Stokrotki

Później, ach, wiele kwiatów egzotycznych Widziałem pełnych piękności i woni. Dużo heroin znałem poetycznych, Niosących uśmiech, łzy i serce w dłoni… A przecież żaden z tych kwiatów rozlicznych, Wspomnieniem szczęścia mnie teraz nie goni I z tych postaci wzniosłych, eteryczncyh, Od melancholii żadna mnie nie…

Ament

W poniedziałek ponoc padło pierwsze słowo Jakie było kto mi powie? Lepiej zgasić ciemność i polubić ziemie żeby wtorek spędzić w niebie Wszystko może zdarzyć się za nim padnie Amen… Co zasiane rośnie Prawda plon swój zbiera Dnia trzeciego chwast umiera Czekam na zbawienie Okno…