4/5 - (1 głosów)

Ręce

Te które podajemy do dymisji. Te które nam się podają za ręce. Te którymi mocno trzymamy się za głowę. Wszystkie które dają nam wolną rękę przy wyborze decyzji. Te które wymykają się z rąk. Ręce na których zawsze można polegać jak na poległych.


Ewa Lipska

Nic nie jest pewne

Możesz stać się szaleńcem. Walutę obłędu możesz wymienić na geniusz. Nic nie jest pewne. Z dziesięciu świadków obecnych na sali jedenasty zezna że jesteś winien. Mogą ci przynieść w teczce naród. Możesz go pokochać ze strachu albo z miłości. Możesz hodować jarzyny które cię otrują. Kolekcja twojej broni może cię rozstrzelać. Może być jutro szczęście … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Kraków

Co wiem o moim kraju? Niepełnosprawny obłok zatacza się nade mną kiedy przekraczam granicę i włączam radio w samochodzie. Prawicowy faszysta tęskni za Hitlerem. Grzeszna modlitwa na liście przebojów. Podziwiam ręcznik pola. Semickie rysy gór. Pospolite życie miasteczek. Wyraziste cechy zachodu słońca. Co wiem o moim kraju? Nadlatują dzwony i biją na alarm. Chwieje się … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Lęk

Jestem niespokojna. Boję się o kobietę która nie żyje już od siedmiu godzin. Co będzie z nią dalej? Boję się o jej dziecko które starsze o siedem godzin rozpłakało na głos szklankę. Boję się o nasz wiek ponad wiek rozwinięty. Przez te siedem godzin zabiło się miliony katastrof. Pozatapiały się rzeki. Oberwane chmury leżały deszczem. … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Mała dziewczynka podgląda naród

Mała dziewczynka przedwcześnie dojrzała podgląda naród z okien oranżerii. Natarczywe życie kwiatów wyjaśnia jej wiele. Dochodzący tu jedynie szkielet wiatru rozpada się w drzwiach. Ale cóż ona wie o potrzebie życia. O potrzebie śmierci. O dyktaturze pamięci. Wie. I należy już do jachtklubu. Z szybkością węzła morskiego rozwiązuje buty siedmiomilowe. Zna parę domów towarowych w … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Tu

Tu zginęła moja żona. Tu narodził się Cherubinek. Tu zamordowano Cherubinka. Tu czekam na nic więcej. Tu topniejący śnieg. Tu język Goethego popiół i pył. Tu nikt nie wraca kiedy życie trwa. Tu czas na łańcuchu przykuty do losu. Dziękuję, madnarynek nie jadam.


Ewa Lipska

Jesień

Zabieramy się do opisu jesieni. Pedantycznie. Liść po liściu. Kolor po kolorze. Męka mgły na krzyżu. Mży twój głos do mnie. Plącze się wokół nas temat. Pożółkły szelest melodii. Zakochani od rudego poranka gotujemy makaron. I znowu wrze ta sama chwila kiedy przyłapywaliśmy zimną jesień na gorącym uczynku.


Ewa Lipska

Tragarze

Tragarze. Pod moją stałą obserwacją. Idę za nimi zabezpieczając ślady. Tropiąc ich długie zaszyfrowane palce. Śmiertelne wełniane płaszcze z metalowymi guzikami nadawczo-odbiorczymi. Wchłaniam ich bezdomny aromat. Podziwiam nałóg dźwigania. Przechodzą właśnie na drugą stronę mojej pięćdziesiątki piątki. Czasem przystają pod prąd. Nie słyszą nawet zachrypniętego wiersza wydobywającego się z megafonu walizki.


Ewa Lipska

Węzły

Supełek wełnianej czapeczki. Niania na drutach: oczko lewe oczko prawe i nieletniej długości szalik. Do koniczyny mówiliśmy po imieniu. Pagórki. Lekko rozchylone kolana gór. Wtedy jeszcze poza ozdobnymi ramami. Teraz w muzeum w Krynicy Zdrój. Potem pierwszy węzeł krawata. Marynarski. Płaski. Kiedy wypływaliśmy z portów wprost do urzedu stanu cywilnego. Kapłani rzymscy wróżyli nam z … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Prywatna własność

Które z nas pamięta jeszcze wspólny wyjazd do Włoch. Zostaliśmy zakwaterowani w Teatro alla Scala. W samym gardle opery. Z widokiem na geniusz. Wpatrywaliśmy się w siebie powietrze przecinając wzrokiem. Na twój espressivo sopran odpowiadał natychmiast mój tenor. Teraz milczymy uporczywie w zapleśniały talerz chociaż nie mamy powodu do narzekań. Spłaciliśmy długi. Skończyliśmy budowę domu. … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Kraj podobny do innych

Kraj podobny do innych. Ale inny niż inne. Z krainy krajobrazu wynika że włókno jest z domieszką tworzyw sztucznych. Zdarza się jedwab kaszmir batyst. Aksamitne zachody słońca nad jeziorami. Różaniec górski pod wpływowym niebem. Przeszedł przez labirynt. Chaos. Pożogi wojny. Przewlekłe choroby historii. Niezbyt muzykalny. Przynęta dźwięku czasem dla zalotników. Nie lubi obcych. Żeni się … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Podczas Świąt

Podczas świąt można wreszcie wyłączyć telefon. Jeżeli urodzi się Bóg zapuka sąsiadka. Ogladam Casablankę z takim samym jak zawsze apetytem na dygresję. Zabawiam się samotnością. Do tego gorące mleko z miodem. Mój szósty palec u ręki wystukuje litery. Nie napiszę nic więcej. Dalszy ciąg wieczoru jest nietykalny.


Ewa Lipska

Dzieci z moich wierszy

Dzieci z moich wierszy: mała dziewczynka podglądająca naród. Sześcioletni chłopczyk w poziomkach policzków mają już około czterdziestu lat. Nie wystarcza im magiczna sztuka aby bezpiecznie przepłynąć przez sen. Walczą z nadwagą. Mają kłopoty z wiarą. Najchętniej wyjeżdżają na grupowe wczasy. Na zewnątrz jest bezpieczniej. Trenerzy pod ręką. Pielęgniarze. Psychoterapeuci. Księża. Szczepią się przeciwko utopii. Ale … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Krzyk Mody

Umieramy coraz piękniej w kolekcji Gianiego Versace. Elegancja jest pisklęciem estetyki. Biegamy po kościołach mody wierząc, że w pomarańczy będzie nam do twarzy. Całujesz mnie w przymierzalni patrz, w zieleni po prostu klęska Rzymu. Rozwiązujemy rebusy naszych archeotypów. Przekładamy berety na języki obce. Wieczorem mamy zaproszenie na wernisaż Sądu Ostatnecznego. Wchodzimy bez biletów. Dzisiaj jest … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska