Wszystko cieknie

Nie śnij się. nie śnij. W którymś śnie się utop tak ostatecznie i nie przyśnij już się. Robisz mi nieporządek w chaosie. Aż muszę zaraz po przebudzeniu kląć bezgłośnie, żeby ciebie odpędzić. Do mojej przeszłości wprowadzili się obcy, nawet nie wiem kto, leżą przy tobie na tapczanie, sprawnie – uczciwie za drzwi wypychają, tak że … Przeczytaj wiersz


Marcin Świetlicki

Ikarus

jest wypełniony, ledwie kilku ludzi w jasnych ubraniach, rozmawiają cicho; lecz silnik ma temperament i strzępków jest cała masa topolowego puchu – stąd tyle gwaru i ruchu. Poluje na te strzępki dziewczyna z niemowlęciem: oto szczęście, uda mi się nałapać, to będę szczęśliwa; niechby, ale nie można tak trząść się i kiwać na skrzypiącym siedzeniu, … Przeczytaj wiersz


Dariusz Sośnicki

Ptasia piosenka

Pewnie gnieździ się tutaj kilkadziesiąt gatunków, a ja mogę być pewny wróbli, szpaków, mazurków. I sroki, która o pamięć występuje równie systematycznie, co kogut z sąsiedztwa. Czasami głos kukułki, choć tutaj o gnieździe nie może być mowy. Zimą popiskiwania sikor i spacer mające w ciemnej krwi gawrony, na chwilę wpadają szczygły żółtym stadem. Nie mogę … Przeczytaj wiersz


Dariusz Sośnicki

It’s OK

I moved to California in the summer time I changed my name thinking that it would change my mind I thought that all my problems they would stay behind I was a stick of dynamite and it was just a matter of time, yeah All day, all night, now I can’t hide Said I knew … Przeczytaj wiersz


Jane Marczewski

Świerszcze

Powiedziałem: znam takie miejsce, gdzie przychodzą umierać koty. Zapytałem: chcesz je zobaczyć? Odpowiedziała: nie chcę. Powiedziałem: jest czyste i ważne. Powiedziałem: jest jasne i pierwsze. Zapytałem: chcesz je zobaczyć? Odpowiedziała: nie chcę. Powiedziała to w taki sposób, że musiałem odwrócić się od niej. Od tamtej pory powoli zbliżam się do wyjścia.


Marcin Świetlicki

Widzenia na prerii Midwestu

1. Partly cloudy Wysłałem książki do domu, a potem poszedłem do biblioteki i wypożyczyłem takie same, aby dokończyć je czytać – przyzwoity limit, bogata biblioteka. Zaczynam się czuć jak Mickiewicz, ciągle w drodze, bez niepotrzebnych rzeczy w niewielkiej walizce, ale z dobrymi książkami. I ta świadomość, że będą ze mną krótko i może nie być … Przeczytaj wiersz


Dariusz Sośnicki

Chiński zodiak

Na czerwonej tacy, na której mu podano kurczaka w warzywach, ryż i pepsi-colę, znalazł nową ofertę. Nie jest zaskoczony, słyszał o dziwactwach orientalnych kuchni. Kogut był w dzieciństwie prawdziwym wyzwaniem, jedyny wojownik; wolał go omijać, przechodząc przez podwórze bez hełmu z koszyka i kija od szczotki. Jako przywiązany pies się raczej nie liczył. Nie mówiąc … Przeczytaj wiersz


Dariusz Sośnicki

Noc. Sklepik przy pętli

Jest noc i tak niespodziewanie przychodzi ci z pomocą ten sklepik stojący przy pętli; możesz tu – nawet nocą – kupić to wszystko, co się nosi w kieszeniach marynarki (żetony do telefonu, chusteczki, zapałki, gumy do żucia), a nawet zagrać w LOTTO – dajmy na to metodą „chybił-trafił” za podstawową opłatą. Z reszta nie będzie … Przeczytaj wiersz


Dariusz Sośnicki

Droga

Między kościołem jak skorupa małża wystającego do połowy z piasku a Chatą Polską, Odzieżą dla Ciebie, barem Rzepicha ze sprzedawcą bonów, ścieżką wzdłuż płotu ze zmurszałych desek dzieci wracają ze szkoły do domu. Przez skrzyżowanie ze szlakiem szerszeni, które stąd biorą materiał na gniazdo, biegną skulone; trą jedna o drugą nogawki dresu posklejane gliną. Nad … Przeczytaj wiersz


Dariusz Sośnicki

widokówka w kopercie

dla DF to, co nazywają życiem literackim potem niepotrzebnie przekładają na życie. przekładając, tłumaczą. taki jakby recycling. i można mówić „zrób to” bez zażenowania wzruszająca przeszłość; niosła wino w plastikowych kubkach jeszcze nie z myślą o trójosobowym łóżku, cała w trudach kultury, w pociągu, we łzach dużo chodzimy, dużo jeździmy taryfą. robimy to w dobrych hotelach, w … Przeczytaj wiersz


Marta Podgórnik

rocznik

1994, klasa francuska. biblią jest sartre, faustem von daniken. nowa wrażliwość dopiero ma nadejść. seks egzystuje na marginesie prestiżowych randek, powinność pojmujemy powierzchownie, czas względnie. niektóre miały nieszczęście zrozumieć do końca zawiłość prawdopodobieństwa, inne przejąć się nazbyt sprawą leukonoe. kanały percepcji lada dzień pękną uwalniając owoc najpierwszych decyzji. nic nie wiemy, lecz pisze się już … Przeczytaj wiersz


Marta Podgórnik

Nawalone parawany

Leżą na plaży rodzime śledzie. W tłustej oliwie topią swe sadło. Z samego rana trudno powiedzieć, przy kim ci dzisiaj leżeć wypadło. Ale w południe już wszystko jasne i mimo słońca chce się uciekać. Ani odpocznę, ani nie zasnę. Wykończy taki urlop człowieka! Z lewej rodzinka za parawanem o piasek bitwy toczy ochocze. Z prawej … Przeczytaj wiersz


Michał Zabłocki

Harmonia

Pomiędzy czubkiem głowy, a końcem włosa; pomiędzy szczytem czoła, a czubkiem nosa; pomiędzy końcem palca, a centrum pięty, człowiek, jak struna, cały jest napięty. Cały jest jednym, współzależnym bytem: stopa z ramieniem, zwój mózgu z jelitem. Nawet paznokieć, co tak mało waży, równie jest ważny, co i rysy twarzy. Co więcej: łokieć lewy albo prawy, … Przeczytaj wiersz


Michał Zabłocki

Odpokutować za niecne postępki

*** Odpokutować za niecne postępki można wyłącznie wdając się w kolejne niecne postępki oraz sprawy chwiejne których zazwyczaj trudno nie potępić Zwykła ostrożność często zalecana nic nie pomoże i nie wydobędzie z ciągu opresji czyhających wszędzie w których się zwykle siedzi po kolana Jedynie miłość i tęsknota mogą przerwać ten łańcuch jeśli się potrafi kochać … Przeczytaj wiersz


Michał Zabłocki

Ślusarz

W łazience co się zatkało, rura chrapała przeraźliwie, aż do przeciągłego wycia, woda kapała ciurkiem. Po wypróbowaniu kilku domowych środków zaradczych (dłubanie w rurze szczoteczką do zębów, dmuchanie w otwór, ustna perswazja etc.) – sprowadziłem ślusarza. Ślusarz był chudy, wysoki, z siwą szczeciną na twarzy, w okularach na ostrym nosie. Patrzył spode łba wielkiemi niebieskiemi … Przeczytaj wiersz


Julian Tuwim

List do ludożerców

Kochani ludożercy Nie patrzcie wilkiem Na człowieka Który pyta o wolne miejsce W przedziale kolejowym Zrozumcie Inni ludzie też mają Dwie nogi i siedzenie Kochani ludożercy Poczekajcie chwilę Nie depczcie słabszych Nie zgrzytajcie zębami Zrozumcie Ludzi jest dużo będzie jeszcze więcej więc posuńcie się trochę Ustąpcie Kochani ludożercy Nie wykupujcie wszystkich Świec, sznurowadeł i makaronu … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Różewicz

Licho

Nie trzeba mnie wyganiać, nie trzeba mnie odpychać! Obejmę jabłoń za szyję, zacznę z jabłonią usychać, zapłaczę nad agrestem, przejdę się malinami, będą skurczone liście, jagody z czarnymi plamami. Nie trzeba mnie wyganiać! Szparagi wyginą suche, do grząd cienistych truskawek namówię ciotkę ropuchę. W stajni rozplotę włosy, zakręcę znów do góry, i przyjdą z ziem … Przeczytaj wiersz


Kazimiera Iłłakowiczówna

Powrót

Wracam do prostych rzeczy – do pyłów tańczących w próżni, do małego ślepego pająka, co się barwą od ściany nie różni, do drżących w słocie okiennic głośnego, gorzkiego szlochu, do szpar ciekawych w podłodze, pełnych zagadek i prochu. Wracam z zawiłej drogi zwycięskiej, wracam z podboju do tajni mysiej nory, ukrytej w kącie pokoju, do … Przeczytaj wiersz


Kazimiera Iłłakowiczówna

Do matki

Matko! czy są gdzieś jeszcze te ciche godziny snów o sławie, zwycięstwie i życiu-bezklęsce, marzone i zaklęte: z Bogiem, sławą, synem. Matko! czy są gdzieś jeszcze te jasne godziny? Godziny… zgonów, życia podeptane butem, rozbite na minuty i sekundy bólu, w ostrza broni i walki potrzebą przekute, ciążące z krokiem naprzód ołowianą kulą. Były dni … Przeczytaj wiersz


Krzysztof Kamil Baczyński