Twoja ocena

wiosna

Dziewczyna, którą pogryzły psy stanie się panną z Wilka? Urodzi tej wiosny ciepłe i mokre zwierzęta? Pewnie są już w zoo młode ssaki. Albo chociaż ultralekkie rowery w pobliżu. Albo chociaż nowe koncepcje człowieka. Bo idzie wiosna, już sprzedają przestrzeń reklamową od Bartoszowic aż do jazu Rędzin. Człowiek-Torba, którego spotykam co roku dziś wyszedł ze … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

i wiersz o tym wie

Nawet jeśli śniło ci się, że dwa za duże księżyce wpadły z wrzaskiem do wody – nie takie rzeczy dzieją się w Warszawie. Na przykład Pakistańczyk z Hello Kitty na bluzce i jego: – Do you want to try something amazing? A cosmetic? Albo halucynogenne pachnące cipką i mięsem rośliny spiętrzone jak lego – za … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

poproszę

Napiłem się. Napiłem się na planie. A kiedy wytrzeźwiałem nikt mnie nie traktował poważnie. Nie traktowała mnie poważnie nawet Barbara Rajska, która ma duże Przedsięwzięcie. A potem poszedłem do sklepu „Szklana pogoda” i powiedziałem: tu są moje dokumenty, ja tu będę przychodził ciągle. I powiedziałam: o, niebieska wódka. Niebieski ma coś w sobie. Niebieski ma … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

północ

Te stawy, które mi pokazałeś – nawet jeśli były – jak powiedziałeś – w martwym lesie jeszcze tylko tu zachował się lód. Co innego w Szczecinie: tam łabędzie przegrywają z lodem. Dżdżownicom pod ziemią zatrzymują się serca. Patrzymy przez okno na śnieg. Mamy usta pełne roboty. Na talerzach leżą ryby bez oczu obsypane mąką.


Agnieszka Wolny-Hamkało

only lovers left alive

Widział w nocy kryształy wielkości grzybów atomowych. I gwiazdy cienkie jak wafle. Lekarz bał się powiedzieć, Ile się z tego dziedziczy. A teraz stoimy w kuchni jak w tunelu bez wyjścia z rozłożonymi bezradnie rękami. Nie wiadomo co powiedzieć dziecku, kiedy pyta, dlaczego na oddziale to pielęgniarki trzymają u siebie kable do ładowarek.


Agnieszka Wolny-Hamkało

sprawcy

Bardzo szybko szłam w tym zimowym swetrze. Twoje palce są słone jak popcorn. Kiedy się kochamy widzę na balkonie parujące mięso, to dlatego „tak mało się dzieje na mojej twarzy”. Drzwi są białe jak limuzyny i podjeżdżają blisko. Zrób mi porządek z tym gorzko w ustach. A potem niech sobie będzie pokój, który widać, że … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

Miki Mauzoleum

Policja walczy z zimą, Miko, Złote Globy, aniołek Victoria’s przedawkował znów, noc nam nad rozpina błyskawiczny mrok, bez wieści ginę i budzą mnie dzwony, bez wieści znajduję się w tobie tuż tuż. Przyszłam do ciebie drogą kropelkową, za parkingami, gdzie masz żerowisko, pusta-torba-księżyc kopci się, prostuje (nowy look, na wiosnę soczyste dodatki). nocą skok do … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

one

Bawiły ją i zaskakiwały, bądź to czytając na głos urywki rozdziałów, bądź to opowiadając różne historyjki, rozwiązując szarady, wpadając na nią znienacka w przebraniu różnych zwierząt i historycznych postaci. Pełne słodyczy i tkliwe, należały w pewnym stopniu do świata. A jednak ich nieobliczalność, szkło noszone w kieszeniach, ogień, z którym miały zmowę – czynił z … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

puste słoneczniki

Pod gipsem urosło jej skrzydło – skancerowane, nieparzyste. Ruszyła lekko ramieniem. W parku – czytała – codziennie zdarzają się porwania. Znalazła tylko test ciążowy. Wyobraziła sobie, że nocą ktoś sika na niego w krzakach. W plastikowym okienku nie było nic, żadnej kreski. Szła w psychodeliczną zieleń, spojrzała w otwartą dłoń, gdzie w poprzek linii papilarnych, … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

jamaica blues

Cała Polska wstrzymała oddech, kiedy chciał zdmuchnąć mi cienie z powiek chłopak, z którym nie dało się żyć, wesoły kłamczuch z woreczkiem koksu pod genitaliami. Skaczący księżyc grał rocksteady w klasycznym stylu jamajskim. Powietrze trzaskało we włosach jak sucha burza, która zamarudziła na przedmieściach, oglądając w witrynie błyskawiczny profil. I bądź tu stabilna na słowo … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

guziczek translokacyjny (zawsze chciałam mieć)

Dzisiaj widziałam pierwszego w tym roku motyla. Żółty. Wydarzenie małej wagi państwowej. (Śniły mi się balony i lotnie, kolorowe, nieważkie i zielonkawa Polska pod spodem). Wczoraj ściągnęłam cudze dziecko z drzewa (musiało wypaść z twojego obrazu). Ty, wracaj. Na pewno skończyły ci się ubrania.


Agnieszka Wolny-Hamkało

cyklon, chlor

Wieczór, nagłe redukcje detali, niedopałki jak plantacja orzeszków. Facet w lamparciej skórze usuwa brud spod paznokci za pomocą karty z hologramem. W miejskich akwariach zakopane w piachu węgorze kiwają się jak miękkie przecinki. Mają kwaśną minę. Grawitacyjny efekt twoich obrazów? Niebo to ogromny, czysty tor pływacki. Wystarczy polizać wierzch dłoni, kolano: chlor, cyklon, kwas i … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

cieniasy i mieszczanie

Tak, kurwa. Dżin ze słoika. Litra na ryj. I już chce się żegnać ozięble? I on mi mówi, że żaden z niego budda raczej dżizys krajst? Więc go pytam, czy ma stygmaty, jakie czyni cuda i przede wszystkim czy mnie zbawi i czy już zmartwychwstał? Raczej tak. Chociaż teraz kocha tylko zbankrutowane idee, drużyny, które … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

powiem ci jak cię spotkam

Słońce rozbełtana rybka. Opuszczamy podwórko, szlaban cicho klaszcze i rajskie drzewa gubią ikrę: pola w kolorze rudy orangutan. To sen czy może weź się w garść i nie pracuj nocami, czy może miłość, jak chce pani Ela z okładki? Bo co jak co, ale krew mam jak dzwon i z miejsca dedykuję naszym śmiesznym dzieciom: … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

na planie

Wystarczy się lekko odkleić. Gubimy drobne w burakach, sikamy w kapustę, jemy brudny szczaw. Rozbite butelki grożą pożarem okolicznym marketom i fabryczkom frytek. Pies-ufoludek obsikuje wszystko. Ostry taszyzm – komentuje Paweł. Połowa ekipy z esperalem w tyłkach wierci się z ciężkim sprzętem. – Tak że stary w ogóle ŻYCIE. Wysiadam z pociągu, otrzepuję się i … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

optyka

Wracając do szumów: wszyscy pamiętamy jak bezczelny Adrien Brody w koszulce zespołu Husker Du odmawiał współpracy z policją, a żywcem zakopanej Ann gwałtownie kończył się tlen. Nawet wtedy wystarczyło, żeby jakiś limitowany kolega drażnił cię nieznacznie koniuszkiem kciuka. Fabuła traciła na inteligencji. Plamy na Marsie to jego twarz – ok, nieco zmęczona, ale wciąż się … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

second hand

Duchy chusteczek do nosa ze wszystkich kieszeni podróżnych. Także księżniczka, która niestety się nie zachowała. Jej gumowa głowa jest w niebie razem z wibratorem i uszczelką.


Agnieszka Wolny-Hamkało

dwadzieścia jasnych dziewczynek

Jeszcze ten pies, jego gumowe usta i srebrne kleszcze w sierści. Oboje drzemiecie w trawie, a pionowe chmury jak białe ogórki włażą wam do rękawów. O 16.00 musisz odbyć nietrzeźwą psychoterapię z madame Żużu, której matka żyła w Kongo a ojciec był koniem (bardzo mocny materiał). Odkrył dla niej miechunkę rozdętą z błyszczącą dwukomorową jagodą … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

wieczór w mieszkaniu x

Nie wróży nic dobrego pająk przyczajony pod meblem – znam go z reklamy społecznej. Sztuczne złoto z River Island pod lustrem. Do diabła, kto tu bywa, polinezyjskie prostytutki z odrostami nad górną wargą? Dokładniej oglądam szczoteczki w łazience, poradnik „Życie seksualne pingwinów”. I nagle się robię, jak skalary z wiersza G.W., wrażliwa na ciepło. Zbieram … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało

zrób mi kawę i idź na spacer

Rano, po stoczeniu jałowej dyskusji z psem, zaliczyłam głębokie zanurzenie, żeby tę noc przeżywać w nieskończoność. Gołąb w łazience (dostał się tu przez okno?), piasek w swetrze, pełny pępek i różne prośby miłosne to stanowczo za dużo, żeby wstać, rzucić palenie i wziąć udział w biegu z jajkiem. Serio. Po drugiej stronie czeka świeży oddech, … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Wolny-Hamkało