Dzisiaj widziałam pierwszego w tym roku
motyla. Żółty. Wydarzenie małej wagi państwowej.
(Śniły mi się balony i lotnie,
kolorowe, nieważkie i zielonkawa Polska
pod spodem).
Wczoraj ściągnęłam cudze dziecko z drzewa
(musiało wypaść z twojego obrazu).
Ty, wracaj. Na pewno skończyły ci się ubrania.
Agnieszka Wolny-Hamkało