cyklon, chlor

Agnieszka Wolny-Hamkało

Wieczór, nagłe redukcje detali,
niedopałki jak plantacja orzeszków.
Facet w lamparciej skórze
usuwa brud spod paznokci
za pomocą karty z hologramem.
W miejskich akwariach
zakopane w piachu węgorze
kiwają się jak miękkie przecinki.
Mają kwaśną minę. Grawitacyjny
efekt twoich obrazów? Niebo
to ogromny, czysty tor pływacki.
Wystarczy polizać wierzch dłoni,
kolano: chlor, cyklon, kwas i
dobrze, możesz mnie dotknąć,
dopóki jestem żółwiem, wydrą,
dopóki ABW bada nazistowską
piosenkę i jesteśmy przezroczyści
jak rybki-albinoski w kanalizacji,
a nasze główki komunikują się
wysyłając synkopowe sygnały.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

qzd

W ciemnej sali świeciły smartfony, pościeliłam sobie na parapecie. Wracając, natknęłam się na jamniczy dół i długo wyjmowałam z niego fraktale, kostki Rubika, pakistańskie zabawki – udowadniając tym samym naukowo…

Głos

W szpitalach nauczyłem się pokory i chodzę wsłuchany w głos, który płacze we mnie i żaleje, litując się nad nami, ludźmi. Nasze mięśnie są uniwersalne. Pompy naszych serc są uniwersalne….

dni rozmyte wskazówkami

kiedy się odnaleźliśmy było prawie ciemno. pamiętasz napewno. twój dom – mój oddech. żyliśmy jak asceci. zupa jarzynowa i lekki śnieg za oknem. mówiłeś: taki dobry przyjaciel się już nie…