dni rozmyte wskazówkami

Tomasz Pułka

kiedy się odnaleźliśmy było prawie ciemno. pamiętasz
napewno. twój dom – mój oddech. żyliśmy jak asceci.
zupa jarzynowa i lekki śnieg za oknem. mówiłeś: taki
dobry przyjaciel się już nie trafi. wieczorami a także

przecież dzień cały – siedzieliśmy pisząc. dużo. herbata
nie stygła, myśli przeciwnie. do momentu kiedy wysuszył się
dym w kominku. za parapetem było cicho. koty tańczyły nieme
melodie. bezszelestnie podchodziłem coraz to bliżej. powoli

rozumiejąc że chcę to robić wiecznie. bo ty wiesz że umiem
pisać tylko widoki, tylko strzępy tylko struktury
z dna kubka który podarowałeś mi z rozlaną kawą

pod stopami mnie zostawiasz.

2/5 - (1 głosów)
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

Panna Anna

Kiedy wieczór gaśnie I ustaje dzienny znój – Panna Anna właśnie Najwabniejszy wdziewa strój. Palce nurza smukłe W czarnoksiężkiej skrzyni mrok, I wyciąga kukłe, Co ma w nic utkwiony wzrok. To – jej kochan z drewna, Zły bezmyślny, martwy głuch! Moc zaklęcia śpiewna Wprawia go…

podchody ze zgubioną kredą

najpierw skrzypce, zaraz potem wchodzi ojciec. kładzie mi rękę na głowie i mówi: brawo, tak dalej, masz być porządnym człowiekiem. a ja się golę i patrzę w lustro widząc tam wszystkie znaczki zbierane przez dziadka mojej koleżanki nie mogli pochować na przykościelnym cmentarzu bo nie…

Że opuszcza Bóg Antoniusza

Jeśli znienacka, o północy usłyszysz, jak przeciąga niewidzialny pochód z cudowną muzyką, z gwarem głosów – wtedy losu, co w końcu zawiódł cię, trudów, co poszły na marne, planów, które wszystkie okazały się pomyłką, nie opłakuj bez sensu. Jak ktoś od dawna gotów, ktoś odważny,…