w kapeluszu mam orzechy

Tomasz Pułka

przez klucz cieknie wosk, przesądy i ukłony wobec
ojca. refren starej piosenki i podróż, podróż
po przykrytej morzem europie. lampa gaśnie.

i ludzie. tłumy mijane w korytarzach, w schowkach
na miotły. sprzątaczka ma czerwoną, podpisaną
na stylu „Stasia”. tu wolno użyć wielkiej litery,
jak w zgadywaniu jaki masz dzisiaj

nastrój

gitarę bez użycia rąk, będę cię podziwiał
i wznosił toasty. czym się interesuję? sobą
i kilkoma innymi głupotami. nie widzisz –
są całkiem jak zaschnięte kaktusy
na drewnianym parapecie. podlewanie nic
nie da. co najwyżej łyk herbaty, rozgryzanie pary.

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

F.I.S.

Piękny cel – górny cel zdobyć szczyt – śnieżną biel z bieli gór – w białość chmur po tym w dół – w pyszny bieg chwycić w płuca pęd i…

KILKA ZDAŃ

których nie umiał zinterpretować nawet profesor Hurley. Jaką długość poematu zakładał John Shade? Czy Sybil Shade ma pierwszorzędne info? Tytuł i tak był z Szekspira. Nie po to jedziemy nad…

Dla ciebie

Dla ciebie – może śpisz teraz, w chmurze wełnianych snów – piszę nie tylko ten wiersz. Dla ciebie, zwycięskiej, uśmiechniętej, pięknej, ale także dla ciebie smutnej, pokonanej   (chociaż nigdy…