Odrzucać i przyjmować idee
jak aport psu
Tomasz PułkaZimowe słońce jest stare i przez to bardziej kosmiczne (metafory solarne są dla małych dziewczynek). W melancholijnej scenerii zimowej Lizbony poznajemy dobroduszną Pilar, jakby przyszła prosto z bliskowschodnich baśni (w Lizbonie? Aż mnie wylogowało na chwilę): być zjeżoną pięknością jak Denise z Belasco, albo chociaż…
Pod sierpem żółtej źrenicy ludzkiej, jastrzębiej czy kociej, na słowie wyjętym z gwiazdozbiorów nocnych żałobny utknął paznokieć. Rysę na dźwięku słowa zaznaczył mocno aż do krwi i sokiem tym począł rysować wzory substancji modrych. Pod pokrywą z martwego srebra zakipiała woda baśniowa i burzyły się…