elegia na odejście butów

Tomasz Pułka

każdy człowiek jest osobnym narodem. mówisz – masz
zakrwawione ręce. walczymy, obrona trwa i będzie trwała
aż skończy się słońce. wypali i schowa pod powiekami.

tymczasem można by przecież zdjąć z głowy kapelusz i przyjąć kulę,
ukłonić się w podzięce za to, że jutro w końcu nie będzie
takie samo jak dzisiaj. łzy na twoim policzku, twoje włosy
w kopercie.

szukamy pieniędzy na powrót do domu. piekło nie gaśnie
i będzie nas szukać jeszcze długo po sprawie. choć teraz
jest wieczór i idę w widnokrąg, mam w kieszeni twoje
zdjęcie. gonię twoje oczy a ty odwracasz się i widzę tylko

łunę po wybuchu ust.

Twoja ocena
Tomasz Pułka

Wiersze popularnych poetów

MORNING SONG

Koty mnie budzą, robią rzeź mi. Przez sen mówisz, że ktoś wypala od środka piękne drzewa w Olsztynie. Cieszę się, że do mnie z tym przychodzisz, że do mnie. Prześnij…

Pewność

Był już taki egzamin z historii kiedy naraz wszyscy uczniowie oblali. I został po nich uroczysty cmentarz. Nie ma pewności że to był egzamin. Nie ma pewności że wszyscy oblali….

Raczej

Gdy z tortu zdmuchnę świeczki czy to pech Że jedna nieposłuszna pali się Znaczy że miałam okrągły rok na sen Wypiłam swoje zdrowie i na stół Odstawię pełnej szklanki całe…