Moja kara

Anna Saraniecka

Sama już zawracam rzeki bieg
I przerabiam szloch w ulewny deszcz
Jeśli zechcę światło zmienię w dźwięk
I bez żalu już nie dotknę cię
Nie mam do stracenia nawet nieistnienia
Żadna mnie nie spotka wiara
Oto moja kara

Wciąż odwracam usta od twych ust
Każdą myśl przekręcam głową w dół
Muszę sprawić byś nie widział mnie
Pocałunek znaczy dla mnie śmierć

Nie mam do stracenia…
Niekochanym miłość po co po co
Do niczego nie przydaje się
Lepiej jest samemu marznąć ciepłą nocą
Niż o kogoś nieustannie drżeć

W nawias żeber biorę oddech swój
I obracam w głowie zimny klucz
Klamka we mnie wciąż zapada się
By zatrzasnąć się nim powiem że
Nie mam do stracenia…
Niekochanym miłość po co po co

Twoja ocena
Anna Saraniecka

Wiersze popularnych poetów

Turyści słów

Turyści słów. W linowej kolejce. Mówimy coraz bardziej stromo. Malujesz usta nad przepaściami. Skąd ci przyszła do głowy ta aluzja? Przed nami droga. Szeptem w dół. Coraz krótszy oddech znaczeń. Życzliwy kamień potyka się o nas kiedy wracamy do miasta. Tak bardzo sobie bliskoznaczni. Niektórzy…

Ból zasnął

Ból zasnął we mnie już z cicha, Jak dziecię krzykiem zmęczone; Łzy na dno duszy kielicha Spływają niepostrzeżone. Wszystkie żywota gorycze Zamknąłem w sercu jak w grobie; Niech drzemią w nim tajemnicze. Nie mówiąc światu o sobie. Lecz jeszcze męczarnia cudza Łzę wydobywa spod powiek,…

Bogdaj to panegiryk nadęty w arkuszach…

Bogdaj to panegiryk nadęty w arkuszach, Co o wiecznopamiętnych pisząc animuszach, Brzmiący w ogromnym dźwięku i dzikim terminie, Wierszem, prozą, po polsku łże i po łacinie. Zbija Krym i Zaporoż, Multany, Wołochy, Pędzi poza Budziaki pierzchliwe motłochy, Krwią rumieni ocean, w carogrodzkie bramy Tłoczy Asyryjczyki…