Świę­ty Kaź­mierz

Świę­ty Kaź­mierz – po­wra­ca­ją czaj­ki; Świę­ty Woj­ciech – bo­cia­ny kle­ko­cą, Słoń­ce grze­je, rowy w mlecz się zło­cą, Brzmią skow­ron­ki, ry­chłe, po­lne graj­ki. Po mu­ra­wach dzie­ci, strzę­pem kraj­ki Pod­ka­sa­ne, w pasy się sza­mo­cą; Na przy­zbi­cach baby w głos chi­cho­cą – „Eh! ku­mo­lu! baj­ki, żywe baj­ki!” Wio­sna!… Wio­sna wszę­dy ży­cie bu­dzi! Jej błę­ki­ty, sło­necz­ne uśmie­chy I pod … Przeczytaj wiersz


Jan Kasprowicz

Tam, za wioską

Tam, za wioską – weź, Ojcze nasz, dzięki! – Jak pszeniczne kołyszą się ławy! Żyto, jęczmień i owies złotawy Jak zginają ziarniste swe pęki! Wiatr od pola się rozgrał – czyż w jęki? – Z dróg się mgliste podnoszą kurzawy; Nad drogami, śród pokrzyw i trawy, Skrzypią krzyże, godła łez i męki. O Ty Boże! … Przeczytaj wiersz


Jan Kasprowicz

Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach

Chaty rzędem na piaszczystych wzgórkach; Za chatami krępy sad wiśniowy; Wierzby siwe poschylały głowy Przy stodołach, przy niskich obórkach. Płot się wali; piołun na podwórkach; Tu rżą konie, ryczą chude krowy, Tam się zwija dziewek wieniec zdrowy W kraśnych chustkach, w koralowych sznurkach. Szare chaty! nędzne chłopskie chaty! Jak się z wami zrosło moje życie, … Przeczytaj wiersz


Jan Kasprowicz

W ciem­no­ści scho­dzi moja du­sza

W ciem­no­ści scho­dzi moja du­sza, W ciem­no­ści toń bez­den­ną, Pól Eli­zej­skich już nie wi­dzi, Za­wi­sła nad Ge­hen­ną. W gó­rze nad lo­sem mo­jej du­szy Bo­le­je anioł bia­ły, A tu­taj szy­ki po­tę­pień­ców Szy­der­czo się za­śmia­ły. Szy­dzą z mej du­szy po­tę­pień­ce, Że cząst­ka ja­snej mocy, Co ro­dzi słoń­ca, nie ma wła­dzy, By zła­mać ber­ło nocy.


Jan Kasprowicz

Wierzyłem zawsze w światła moc

Wierzyłem zawsze w światła moc, Władnącą nad mrokami, A przecież nieraz wiarę tę Gorzkimi zlewam łzami. I wstaje z morza gorzkich łez Zjawisko wnet olbrzymie, Nachyla ku mnie smutną twarz, A Rozpacz mu na imię. Nachyla ku mnie bladą skroń, Źrenicą wabi ciemną, Zamyka w uścisk, ach! i świat Zamyka razem ze mną.


Jan Kasprowicz

Dyscyplina

Gwiazdy dyktują nam pojęcie ładu kinematograf jest wzorem zwięzłości przyszłość wytryska z miligrama radu Uczmy się z gwiazd uczmy się z kina uczmy się z przyszłości Znowu zmierzając się i dniejąc znowu do ciebie tęsknię przyszłości Przemień moją mowę w złoto mowę bogów w jeden film dziesiątki mych odruchów mglistych sprzęgnij mi ramiona jak dwa … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Zabawa w ciemno

Nic tu nie spłonęło, pralnia się paliła, przyjechali strażacy i przywieźli sikawki. Żaden się dziwoląg nigdzie nic narodził, to dziewczyna w bramie zakrzyknęła roniąc. Krajobraz się zmienił, ale nic posmutniał, poborcy tedy przeszli w uśmiechniętych maskach. Mury są bez okien, to i okna bez murów, drzewa są bez cienia, to i cienie bez drzew. Jedno … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Żale przechodnia

O piątej po południu w kapeluszu od czoła ociężały w jesiennym paltocie posuwam się wśród ludzi i zgrzytu żelaza wspominając życzliwe hałasy świerszczyki oszalałe w parny wieczór na wsi syczące piany Bałtyku o świcie wesołe śmiechy za drzwiami Lubiłem tłuste blondynki a jeśli szło o suknię to aksamit a jeśli szło o kolor to niebieski … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Czuwanie

Trzydziestokilkułetniemu wypada widzieć jasno, jak się prawują pociski, jak nocą w głębokim krysztale wirują czasy i losy, miotły ogniste gasną nad ośnieżoną równiną, i zanim ruszymy dalej. Im bliżej kraju, tem dziwniej; w piersi niepokój się wzmaga — jest w mieście ruin i wspomnień uli czka, którą kochałem, tam pies odpowie jak echo, kiedy zaszczeka … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Zatopiona kopalnia

Miasto było piękne jak kopalnia węgla a okna? Okna były lampkami górników a tylko zamiast windy kosz nad moją głową kosz kwiatów się kołysał nie wiadomo skąd! Skąd róże? Skąd brunetki ogromne o włosach ziarnistych jak kawior? O syreny o morze wybłysków i zmrużeń Pocałunki długie jak burze biblijne wykroiły mi usta klarownym diamentem W … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Był chłopiec który…

Był chłopiec który z głową na ramieniu usnął przy stole nakrytym serwetą Był pusty pokój kobieta w żałobie oparła stopę o podnóżek aby poprawić czarną kokardę pantofla Było sukienne kłębowisko płaszczy w prowizorycznej szatni na zabawie porozrzucanych jakby kto ze złością daremnie szukał czegoś po kieszeniach Z głębi tej szatni czasem dochodziły śmiechy kobiece i … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Apolog

Nie chce klucza od przepaści, od żadnych studzien, nie jest perłą perła na dnie mórz ukryta. Kamienie kradną imiona niebu, kamieniom – ludzie. Zginie królestwo rzeczy – będzie rzecz pospolita. Rubin gorący patrzy okiem cherubina, jak kot kosmiczny krzemień zachwala się iskrzeniem: w maszynach, w drzewach, we mnie, wszędzie woła: Przemień! Daj piękne imię mnie … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Zwierzenia

To nieprawda, że zjadłem rozumy, nim doszedłem do lat dziewiętnastu, Zasłuchany w wiosenne poszumy, rodzinnemu dziwiłem się miastu, W nowe barwy, w nagle skojarzenia uwikłany, nieprzytomny chłopak – iłem rzucał na trotuar cienia, tyłem prochu w tym mieście ukochał. Dzień witając furkotem rolety, gestem w oknie i słowem niedbałem – nauczyły mnie mądre kobiety, że … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Łamigłówka

Mroczny romantyk marząc o przyszłości dawne epoki zmieszał w wyobraźni jak rozrzucone klocki łamigłówki, i nawet nie wiesz, czy to dzień, czy ciemność, ciemność egipska czy ranek egipski. Zanim ułoży się nowa epoka, wszystkie obłędy bolesnych poetów historia spełnia i do końca spełni.


Adam Ważyk

Aorta

Sklepy malowane są zieloną farbą wynosi to najtaniej Zieleń miejska jest we mnie Jeśli kiedy ukradkiem rozchylisz ulic album znajdziesz tam twarze przyjaciół mych witryn oazy i co ważniejsza kapelusz mój głęboko nasunięty na ciemię jak biplan płócienny zwycięża obłoki i zamieć gdy przechodzę tędy bardzo wiele razy nie znając żadnego okna balkonu żadnego szyldu … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Rzeka

Mądrość Stalina, rzeka szeroka, w ciężkich turbinach przetacza wody, płynąc wysiewa pszenicę w tundrach, zalesia stepy, stawia ogrody. W gmachu imperium strop się ugina: pękła kolumna. Wstępuje z głębin mądrość Stalina, rzeka podskórna. Góry wysokie w kraju poety Mao Tse-Tunga – zgryzła opokę, panów zwaliła i nawodniła biedniackie grunta. Ludzie zbudzeni na ziemi swojej, łamią … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Niedziela

W dzień, za miastem, na rzece, która się już nie pieni, mewy, czy łodzie z żaglami, z krzykiem nadbiegną zewsząd. Połykasz śmietankę obłoków, za miastem, nad rzeką, w zieleni soczystej jak biodra rozkwitłych dziewcząt. W noc, ledwie wzejdzie most, już latarnia prosi o łaskę pieszczoty dla ulic. Ciało, nagie, rozległe, oddala się i przygarnia; ustami … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

List zimowy

To nic, że o świcie po śniegu najczystszym listonosz nie przyjdzie do mnie z miłym listem. Widzę śnieg i prawie zabliźnia się rana po tej wielkiej sprawie, którą znasz, kochana. Widzę ziemską dobroć ochłodzoną w niebie, ten śnieg niepamięci podobny do ciebie. Odsłaniam o świcie wyczuloną kliszę, na której odciśniesz stopy najwstydliwsze. Ten śnieg mówi … Przeczytaj wiersz


Adam Ważyk

Sklepiki

zza lady chmurnej nie widać nieba tylko reklamę czerwoną: maggi strzęp słońca odbija się w nożu do chleba i blasze mosiężnej od wagi… nad drzwiami jest dzwonek lecz nigdy nie dzwoni nad oknem jest zegar – lecz dawno nie chodzi… jest kasa z kluczkiem – lecz także co po niej… jest kłótka – zbyteczna cóż znajdzie … Przeczytaj wiersz


Władysław Szlengel

Wołanie w nocy

Wiersze te, napisane między jednym A drugim Wstrząsem, w dniach konania Największej w Europie Gminy Żydowskiej Między końcem lipca a wrześniem 1942, Poświęcam ludziom, o których mogłem się Oprzeć w godzinach zawiei i kompletnego chaosu. Tym nielicznym, którzy umieli w wirze zdarzeń, W tańcu przypadku śmierci i protekcyjek Pamiętać, że nie tylko rodzina… nie tylko … Przeczytaj wiersz


Władysław Szlengel

Samotność

Samotność jest jak deszcz. Z błękitu mórz unosi się ku zmierzchom; sponad bezkresu równin porą przeszłą ku niebu zdąża, co nią zawsze włada. Dopiero z niebios na miasto opada. Opada deszczem w tej dwuznacznej dobie, gdy blaskiem świtu krąg ulic się mieni, gdy ciał tych dwoje, nic nie odnalazłszy w sobie, rozczarowania w radość nie … Przeczytaj wiersz


Rainer Maria Rilke