PSALMY

Agnieszka Wolny-Hamkało

Nagi jak psalm stypendysta ZUS-u
ostrzega przed truskawkami z tuneli
i patrzy na mnie z odrazą: zero pożytku
z takiej chudej mamy. Nie to co szare
dorodne łabędzie karmione jabłkami,
a ja co, nawet kurtka robi się za duża.

Dziewczynki poszły na Hańbę,
a chłopcy na Wojnę. Dzieci mają
angielski, a ja mam okienko.
Ile motyli wejdzie w te futryny —
tyle w termosie nanieś śniegu z gór.

Popracujmy nad sobą
w małych domkach na wsi.
Więcej we mnie ziemi niż doktor
wypatrzy i podobno w czapce z arbuza
chodzi ta, której kurtka robi się za duża,
kiedy śpi na wznak

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Oko jastrzębia

Przeżyłem 75 lat a zapamiętałem tylko jedną godzinę w miasteczku Vejer de la Frontera podczas której nie działo się nic oprócz życia. Przeczytałem tysiące książek a zapamiętałem tylko jedno zdanie: „Tu pytam czy to nie szaleństwo z trwogi przed śmiercią umierać?” Podziwiałem wielkich malarzy a…

Ogrodnik

Adam i Ewa nie na to zostali stworzeni, Żeby kłaniać się księciu i władcy tej ziemi. Inna, słoneczna, ziemia poza czasem trwała. Im obojgu na wieczną szczęśliwość oddana. Siwobrody ogrodnik drzew na niej doglądał, Chociaż świat nie stał w blasku, tak jak tego żądał. Na…

Pocałunek

Powiedziatam miłemu: gdy mnie całujesz, zamykaj oczy. Mój miły jest posłuszny. Spoglądając spod uchylonych rzęs widzę przy swym policzku jego stulone powieki i twarz pełną dziecinnej powagi. Całuje, jakby składał przysięgę.