Zanim się staniesz wyskokiem, niech dłonie
Zimy nie zniszczą twego lata w tobie!
Stwórz cudną flaszę, skarbiec znajdź, co wchłonie
Skarb twej piękności, nim ta legnie w grobie.
Lichwa nie lichwą, jeżeli w potrzebie
Uszczęśnia człeka, co rad dług swój płaci;
Drugiego siebie stwórzże dziś dla siebie,
Nie, stwórz dziesięciu: będziesz się bogaciej
Czuł dziesięćkrotnie, skoro twoja postać,
Dziesięć się razy w dziesięciu odrodzi!
Cóż śmierć ci zrobi, jeżeli ma zostać
To twoje życie w twej żyjącej młodzi?
Sfolguj! Zbyt pięknyś, byś miał uledz władztwu
Śmierci, a skarb swój powierzył robactwu.
tłumaczenie Jan Kasprowicz
William Szekspir