Kabel spięty z lejem przy pomocy spinki
więcej nam tłumaczy niż stateczny szczegół,
niż uwaga artykułu, gdy pijany sięga.
Łup panoszy brzemię. Niezbędne są wyniki.
Kiedy wychodziłem, on zapuszczał tkanie.
Dla kogo te owoce? Dla niej? Śniadanie
wewnątrz końca; przewidzenia kary. Kąt
pod „bardziej” widzi niedopasowanie tła
wobec konsekracji. Cham to odnotuje,
ty lepiej bywaj; krajobraz słucha gońca.
Mogłem się zadłużyć w brudzie zespolenia,
byś schowała głuchość pod tembr niewidzenia.