Drzewo o poranku stoi w złocie i łagodnej śmierci,
błyszczy nad koronami.
Dźwięczna fala życia, która śpiewa,
w twoim strumieniu własnych kropel
radosnych i odbijających się niżej łez pożądania,
aż do unoszenia obejmującego światła
i ginie, i pryska, ale nie umiera…
unoszę serce w chwale
dla ciebie, dla ciebie!
w mojej krwi twojego letniego szumu
dźwięcznego błogiego życia!
tłumaczenie Ryszard Mierzejewski
Vilhelm Ekelund