Jesienny poranek

Vilhelm Ekelund

Drzewo o poranku stoi w złocie i łagodnej śmierci,
błyszczy nad koronami.

Dźwięczna fala życia, która śpiewa,
w twoim strumieniu własnych kropel
radosnych i odbijających się niżej łez pożądania,
aż do unoszenia obejmującego światła
i ginie, i pryska, ale nie umiera…

unoszę serce w chwale
dla ciebie, dla ciebie!
w mojej krwi twojego letniego szumu
dźwięcznego błogiego życia!

tłumaczenie Ryszard Mierzejewski

Twoja ocena
Vilhelm Ekelund

Wiersze popularnych poetów

Między nami nic nie było

Między nami nic nie było! Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych! Nic nas z sobą nie łączyło – Prócz wiosennych marzeń zdradnych; Prócz tych woni, barw i blasków, Unoszących się w przestrzeni;…

Od tej chwili

Schizofrenik z pietyzmem rozdwajał na piętrze swoje życie na jeszcze na jeszcze na więcej hodował dnie w zachodach i w mglistych porankach ale śmierć mu sprawiła przykrą niespodziankę. Od tej…

Obmyślam świat

Obmyślam świat, wydanie drugie, wydanie drugie, poprawione, idiotom na śmiech, melancholikom na płacz, łysym na grzebień, psom na buty. Oto rozdział: Mowa Zwierząt i Roślin, gdzie przy każdym gatunku masz…