Adoracja

Z mych pocałunków szata twej nagości, Z warg moich na niej purpurowe róże, W które cię stroić nigdy się nie znużę, Tknąć ciebie kwiatom broniąc w ust zazdrości! Z zachwytów moich kadzidła wonności, Co owiewają cię w uwielbień chmurze! Z dumy mej tobie stopień i podnóże, I hołdowniczy kobierzec miłości! Na swojej skroni twoje stopy … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

U stóp Wawelu miał ojciec pracownię

U stóp Wawelu miał ojciec pracownię, wielką izbę białą wysklepioną, żyjącą figur zmarłych wielkich tłumem; tam chłopiec mały chodziłem, co czułem, to później w kształty mej sztuki zakułem. Uczuciem wtedy tylko, nie rozumem, obejmowałem zarys gliną ulepioną wyrastający przede mną w olbrzymy: w drzewie lipowym rzezane posągi.


Stanisław Wyspiański

Zakochani

Jest tam tak cicho, że słyszymy piosenkę zaśpiewaną wczoraj: „Ty pójdziesz górą, a ja doliną…” Chociaż słyszymy – nie wierzymy. Nasz uśmiech nie jest maską smutku, a dobroć nie jest wyrzeczeniem. I nawet więcej, niż są warci, niekochających żałujemy. Tacyśmy zadziwieni sobą, że cóż nas bardziej zdziwić może? Ani tęcza w nocy. Ani motyl na … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska

Sen nocy letniej

Już las w Ardenach świeci. Nie zbliżaj się do mnie. Głupia, głupia, zadawałam się ze światem: Jadłam chleb, piłam wodę, wiatr mnie owiał, deszcz mnie zmoczył. Dlatego strzeż się mnie, odejdź. I dlatego zasłoń oczy. Odejdź, odejdź, ale nie po lądzie. Odpłyń, odpłyń, ale nie po morzu. Odfruń, odfruń, dobry mój, ale powietrza nie tykaj. … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska

Odjazd

Znów ufałaś – i wątpiłaś znowu (krakało spłoszone zamykanie ramp…), gdy pod konstrukcjami z żelaza i szkła stał się pociąg, fakt, który tonowymi uderzeniami kół poza rozpacz wykraczał. Parowóz wlókł długi i ciężki twój żal. W płytkim świetle za wcześnie zapalonych lamp świat jakby odziwaczał i stronił… – Załamał się w rozbitych bezdźwięcznie łzach. Kształt … Przeczytaj wiersz


Julian Przyboś

Do Ciebie o mnie

Zapatrzony, że samymi rzęsami zmiótłbym śnieg z twojej ścieżki, chwytam w zachwyt ruch twój – i gubię: Krokiem tak zalotnie lekkim, jakbyś wiodła ptaszka na promieniu, szłaś przede mną – przed sobą, przed wszystkim! Poderwany spod nóg przez wróble twój cień w krzewie się zazielenił, pojaśniał w drobne listki. I zniknęłaś – w swoim śpiewie. … Przeczytaj wiersz


Julian Przyboś

Biografia szatana

Szatan jest człowiekiem chrześcijaninem Woda chrztu go obmywa i szczypta soli utwierdza Szatan ma matkę która uczy go pacierza Przeżegnaj się przed snem Dobrze Mutti Uczy się spełniać rozkazy rozkazywać żegna się krzyżem zanim strzeli w oczy psa Żegna się krzyżem przed bitwą a potem przed masakrą żegna się ręką czystą w rękawiczce Umiera niewinny … Przeczytaj wiersz


Anna Kamieńska

Uwielbienie

Umarły jeszcze będę wielbić ciebie I nie zapomnę pod ziemią, czy w niebie, O twej jasności — Boś ty mi była nie próżnym marzeniem, Nie bańką zmysłów tęczowej nicości, Lecz byłaś ducha ożywczym pragnieniem Wiecznej miłości! Nie otoczyłaś mnie pieszczotą senną, Ani też falą spłynęłaś płomienną Na pierś stęsknioną, Nie wprowadziłaś mnie na róż posłanie, … Przeczytaj wiersz


Adam Asnyk

Płacz po Izoldzie

Szkoda, że stało się, szkoda, że nie ma, że… eech, próżna mowa. Norwid, ten pisałby, Tycjan i Rembrandt, i Loon by malował. Ręce jak miękki sen, oczy jak, czy ja wiem, wiadomo: oczy. Anioł szedł, szedł przez mgłę. Mówię tak. A on: nie. I zauroczył. No i łzy. A, to ty? Szkoda mi, byłyby i … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Poddaję się

Poddaję się. Nie wolno mi porzucić obrazu tej właśnie śmierci czego domaga się we mnie prawie wszystko. Jest cała masa spraw do uporządkowania, los duszy, i o co jej w ogóle szło kiedy istniała, i czy był pijany o 4 rano i to na niewłaściwym piętrze gdy walczył o powietrze, i darł swe nędzne ubranie … Przeczytaj wiersz


John Berryman

gdy odchodziłeś, był właśnie poranek

gdy odchodziłeś, był właśnie poranek (to znaczy, wielkie konie; ulic barwy budzone światłem; stukot stóp; niezdarny szczeniak z mordką w rynsztoku; trolejbus, taranem bodący i dostojnie pusty; otwieranie prychających drzwi sklepów, a w nich białe larwy twarzy) odziany w jedwab głosów gwarny i stałeś w nim ze swoim zadumaniem nad czymś: nad światem?… Ale ja … Przeczytaj wiersz


Edward Estlin Cummings

Noszę Twe serce z sobą

Noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu) nigdy się z nim nie rozstaję (gdzie idę ty idziesz ze mną; cokolwiek robię samotnie jest twoim dziełem, kochanie) i nie znam lęku przed losem (ty jesteś moim losem) nie pragnę piękniejszych światów (ty jesteś mój świat prawdziwy) ty jesteś tym co księżyc od dawien … Przeczytaj wiersz


Edward Estlin Cummings

Mieszkać

Mieszkać kątem u siebie (cztery kąty a szpieg piąty, sufit, z góry przejrzy moje sny), we własnych czterech cienkich ścianach (każda z nich pusta, a podłoga szósta oddolnie napiętnuje każdy mój krok), na własnych śmieciach, do własnej śmierci (masz jamę w betonie, więc pomyśl o siódmym, o zgonie, ósmy cudzie świata, człowieku)


Stanisław Barańczak

Nie

To tylko słowo „nie”, któremu nadać bagaż strzaskanych kości i wylanej krwi potrafi nawet ciemność z twojej krwi i kości, to nieświadome dzieło bólu (wszelkie prawa zastrzelone), którego zakrwawione kopie, czcionkami chłosty odbite od kości, arkusze przeszyte nicią strzałów, możesz co dzień podnosić z chodników zmęczonym wzrokiem, wczytywać się w nie bezradnością rąk, to tylko … Przeczytaj wiersz


Stanisław Barańczak

Spójrzmy prawdzie w oczy

Spójrzmy prawdzie w oczy: w nieobecne oczy potrąconego przypadkowo przechodnia z podniesionym kołnierzem; w stężałe oczy wzniesione ku tablicy z odjazdami dalekobieżnych pociągów; w krótkowzroczne oczy wpatrzone z bliska w gazetowy petit; w oczy pośpiesznie obmywane rankiem z nieposłusznego snu, pośpiesznie ocierane za dnia z łez nieposłusznych, pośpiesznie zakrywane monetami, bo śmierć także jest nieposłuszna, … Przeczytaj wiersz


Stanisław Barańczak

środa

ma brzuch doskonały, jak akt strzelisty piłkarza który strzela bramkę, jak śpiewnik litewski otworzony przez niedbałe ręce kościelnego na idealnej stronie 83, jak grymas niesmaku kobiety którą wczoraj widziałem na karmelickiej, jak ostatnia chwila na oddanie sprawdzianów, podpisałeś się Tomku? nie, ale zamierzam przetłumaczyć jej nazwisko na wieczór w kociej misce, spreparowany do cna odłamek bez kości, albo klamrę … Przeczytaj wiersz


Tomasz Pułka

Poriomania

Jeszcze nie było powrotu, ale migały szkiełka wydłubane wprost z ziemi. Z matowej wilgoci przymkniętych oczu, podkrążonych siniaków. Jeszcze ryczała skulona przy piecu, trącając zębami sadzę. Tak, czytaliśmy te bajki, uczyliśmy się życia na ściętym drzewie. Najlepszym manekinie. Jeszcze widać dym, dzień się w oku kręci, natenczas wziął Wojski i wsadził pod pachę wiązkę pachnącego siana, … Przeczytaj wiersz


Tomasz Pułka

w kapeluszu mam orzechy

przez klucz cieknie wosk, przesądy i ukłony wobec ojca. refren starej piosenki i podróż, podróż po przykrytej morzem europie. lampa gaśnie. i ludzie. tłumy mijane w korytarzach, w schowkach na miotły. sprzątaczka ma czerwoną, podpisaną na stylu „Stasia”. tu wolno użyć wielkiej litery, jak w zgadywaniu jaki masz dzisiaj nastrój gitarę bez użycia rąk, będę … Przeczytaj wiersz


Tomasz Pułka

Wczorajszemu

Ufałeś: na niebo jak na strunę miękko złożysz dłoń, muzykę podasz ustom, utoczysz dotknięciem, łukiem wiersza wysokie księżycowe tło wprowadzisz w bezmiar dolin – Modlitwę nocnych cieni rozwiesisz jak więcierz na słodkich oczach dziewann i szumach topolich. Ufałeś: trzepot ptaków rozsiejesz ziarnisty, rozległą piersią ujmiesz horyzonty, w których świat pływa mały jak z dzieciństwa okręcik. … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Gajcy