MANIFEST WIDZÓW Z PRZEDMIEŚCIA

Władysław Szlengel

Ja, Szary Człowiek z kina! Ja, Wielki Bałagan,
publiczka niesforna, głośna i wrzaskliwa: —
Wola — Mokotów — Powązki — Ochota i Praga
wytwórnie świata wzywam!

U nas na sali zaduch i ciasnota
śle nas do diabła bileter — pijus łysy
bo my na sali palimy, my, goście — hołota
i czytamy głośno i błędnie napisy

Gdy śmieszne, to wyjemy! — parskamy szczerym śmiechem
„Prędzej!” wołamy gdy trwa gonitwa dzika
a każde bęc w pysk śledzimy z zapartym oddechem
a każda gęba wredna dreszczem nos przenika

Oddajcie nam filmy nasze! napluć no wystawę i balet
dosyć mamy piosenek gogusiów w smokingu
nas nie biorą „najnowsze modele toalet”
ani — obce dla nas — perwersje dancingów

Wróć do nas, Wielki Dougu! wróć do nas Emilu!
Zagrajcie razem dlo nas, Lijano z Chaplinem!
Konrad Veidt! Eddie Polo! Henny Porten! wielkich imion tyle —
Wróćcie do nos z humorem. łza, tempem, kinem!

Twoja ocena
Władysław Szlengel

Wiersze popularnych poetów

Biedny chrześcijanin patrzy na Getto

Pszczoły obudowują czerwoną wątrobę Mrówki obudowują czarną kość Rozpoczyna się rodzieranie, deptanie jedwabi, Rozpoczyna się tłuczenie szkła, drzewa, miedzi, niklu, srebra, pian Gipsowych, blach, strun, trąbek, kiści, kul, kryształów –…

Wiersz dla Grzesia Grzecha

I jeśli Adam powiedział A, to mierząc w linii prostej, do punktu B jest tylko zaprzeczeniem. Piękne są rzeczy opierające się dzierganym gestom, nitkom wywleczonym na pełną pełnię, której, co…

Tamborino

Gdy tamborino W noc dźwięki płyną Pijany tańcząc w barze Za wachlarzem Kryję twarz Wiesz, że tu jestem Lecz żadnym gestem Nie dajesz poznać wokół Że od roku Już mnie…