Dwaj panowie na śniegu

Władysław Szlengel

Pada śnieg, gęsty, zły, przenikliwy,
białą welną obszywa rni kołnierz,
stoimy razem na pustej ulicy
Żyd przy robocie i — żołnierz…

Ty nie masz domu — ja nie mam domu,
czas głazem na życiach nam legł
tyle nas dzieli, że strach pomyśleć,
a teraz łączy nas śnieg…

Ja się przez ciebie nie ruszę kroku,
lecz ty także nie masz sposobu,
kto z nas właściwie kogo tu trzyma?…
— chyba ktoś trzeci nas obu…

Masz piękny mundur — piękny, przyznaję,
skąd bym śmiał z tobą się zmierzyć,
cóż z tego, kiedy śnieg nie odróżnia
Żydów od pięknych żołnierzy,..

Śnieg pada równo, na mnie, na ciebie…
taki w nim biały spokój,
patrzymy razem przez białą zasłonę
na światło dalekie w mroku.

Spójrz, co ja robię? Spójrz, co ty robisz?
na co potrzebne to komu?
Słuchaj, człowieku… śnieg pada tak długo,
rozejdźmy się… chodźmy do domu.

Twoja ocena
Władysław Szlengel

Wiersze popularnych poetów

Wiem

Że wciąż się oddalić nie umiem Na dłużej niż jeden krok choćby oderwać się Wiem, że powinnam cię uwolnić Lecz choć to szaleństwo bezdomne To ja wciąż nie umiem bez…

Kult

Alicja wciąż marudzi, no odpisz mu, odpisz widać, że cię kocha. Germaniec? Telefon padł, idę więc podkarmić go, na dole, w dyspozytorni, pytanie, oddech, pytanie. Mam chęć usiąść na schodach…

Rozdział

Bo pewnego rodzaju ręka, na ramieniu przewodnika, w pełnym deszczów lipcu, gdy można pozwolić sobie na dwuzdaniowe pożegnanie: od teraz do tutaj. Bo już piąty dzień oglądam odjeżdżające samochody, a…