Ruiny ruin opływają brzeg mostu
Śmiałość to koszyk na grzyby i las
Napadły mnie drzewa kiedy słuchałem wilków
Pisał o tym Hesse lecz był słabym pisarzem
Migoce ikona historii albo obcość
Pochód jarzma wypływa zza źródła
Nie będę jadł mięsa i odwiedzę muzeum
Przebij mnie ach przebij jak ta igła w dzbanku