PROBLEMY Z HERBATĄ

Agnieszka Wolny-Hamkało

A kiedy omijasz trudności, przestajesz improwizować
— życie drętwieje, fabrykując życie i nie śni ci się nawet,
że jakaś inna prawda wykonuje pracę, gdy druga prawda
opuszcza teren, więc nic dziwnego, że jesteś gotów
za puszkę czarnej fasoli robić w cudzym mieszkaniu
pokazy podnoszenia ciężarów — o pięć minut młodszy.
Wreszcie śmiech, bieg po cukier, bo przecież chłopcy
nigdy nie mają dość ciasta, chłopcy mogliby jeść ciasto
bez końca. Już lepiej się tracić i wtedy świat, el mundo:
gniazdka na BP, sałatka z sosem tysiąca wysp,
jaskrawe gumy z automatu. Co z tego, że miejsca
są tak daleko od siebie? W przeciwnym razie
leżysz opróżniony jak worek, nie spodziewając się
niczyjego powrotu.

Twoja ocena
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

Senne saneczki

Czy mnie potępisz, śpiący między szynami liściu łopianu, kiedy się głucho odbijają od ciebie pomruki pierwszych przechodniów Gdybyś się nagle uniósł, mógłbyś całkiem zakryć tę wiatę na Kórnickiej, gdzie czekam…

Przejdę skoro wiem

Jak burza przejdę skoro wiem Że wolałbyś bym była snem A jeśli ci wesoło to Wtedy milczę Nie lubisz ewidentnych ust Więc nakładam ostry róż A kiedy zgrzeszę wtedy ci…

Sklepiki

zza lady chmurnej nie widać nieba tylko reklamę czerwoną: maggi strzęp słońca odbija się w nożu do chleba i blasze mosiężnej od wagi… nad drzwiami jest dzwonek lecz nigdy nie…